Indeks największych spółek WIG20 wzrósł o 0,37 proc. do 2567,29 pkt. Indeks WIG zyskał 0,36 proc. i wyniósł 47611,81 pkt.

Ostatnia sesja ubiegłego tygodnia przyniosła umiarkowany spadek WIG20, który stracił 0,61% i notuje obecnie wartość 2557.93 pkt.

"Ewentualnych dalszych wsparć dla spadków należy szukać na poziomach 2536 pkt. i 2500 pkt. Opory dla ewentualnych wzrostów należy wyróżnić na pułapach 2592 pkt. i 2617 pkt. Od szczytów z początku stycznia straciliśmy na blue chipach prawie 2,5%. Dynamiczny wzrost z końca roku został schłodzony i wydaje się, że obecne poziomy mogą stanowić dobrą trampolinę do ponownego ataku linii 2600 pkt. - wraz z napływem dobrego makro i dalszych wyników amerykańskich spółek" - poinformował analityk BDM Krzysztof Zarychta.

Reklama

Lepiej poradzili sobie inwestorzy zza Oceanem. Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,13 %, Nasdaq zyskał 0,12%, a indeks S&P 500 nie zmienił się. Dobry sentyment po stronie amerykańskich graczy, jak i dziś po sesji w Azji (Hang Seng +0.57%, SSE B-SHARE +3,54%) wywołały prawdopodobnie zapowiedzi stymulacji japońskiej gospodarki. Premier tego kraju, Shinzo Abe zapowiedział przeznaczenie 116 mld USD na pobudzenie gospodarki.

Na dziś nie zaplanowano publikacji istotnych danych makro. O 10.00 rynek pozna zmianę produkcji przemysłowej we Włoszech. Następnie, bo o 11.00, na rynek napłynie ten sam odczyt dla Eurolandu (0,1% m/m).

"Biorąc pod uwagę poranne rosnące wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie kontrakty należy spodziewać się dziś pozytywnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie" - podsumował Zarychta.