Wzrost gospodarczy w Polsce spowolnił do 2,0 proc. w 2012 i odnotuje dalsze spowolnienie - do 1,5 proc. w 2013 r. (wobec 4,3 proc. w 2011 r.) - prognozuje Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR).

Jest to znacznie bardziej pesymistyczna prognoza, niż przewidywania rządowe. W założeniach do budżetu na 2013 r. przyjęto, że PKB w Polsce wzrośnie o 2,2 proc.

Także PKO BP szacuje, że PKB Polski wzrośnie o ok. 1,5 proc. w tym roku, zaś najtrudniejszy będzie pierwszy kwartał.

W październiku EBOR spodziewał się, że PKB Polski wzrośnie w tych latach odpowiednio o: 2,5 proc. i 2,2 proc. (a w lipcu: 2,9 proc. i 2,4 proc.).

Reklama

W opublikowanym dziś raporcie "Regional Economic Prospects in EBRD Countries of Operations: January 2013 " instytucja zwraca uwagę, że spowolnienie w strefie euro z opóźnieniem dotarło do Polski.

"Wzrost spowalnia znacząco od II kw. 2012 r., do prawdopodobnie ok. 2 proc. za ubiegły rok. Słabszy eksport, wraz ze zmniejszonymi inwestycjami prywatnymi i konsolidacją fiskalną widoczną w zredukowanych wydatkach publicznych, będzie dostrzegalny w pierwszej połowie tego roku, a obniżona prognoza EBOR-u na 2013 rok wynosi 1,5 proc." - głosi raport.

EBOR uważa, że obecnie niewielkie są szanse na dodatkowy bodziec pro-rozwojowy ze strony polityki gospodarczej czy pieniężnej.

"Narodowy Bank Polski rozpoczął w listopadzie dawno oczekiwaną fazę luzowania, choć jego ostatni komunikat wskazywał, że luzowanie może się zakończyć w pierwszym kwartale. Rząd powołał do życia spółkę Inwestycje Polskie, choć z jej strony trudno oczekiwać znaczącego bodźca w krótkim terminie" - czytamy dalej w materiale.

EBOR obniżył też prognozę średniego wzrostu PKB dla regionu Europy Środkowej i krajów bałtyckich do 1,3 proc. w 2012 r. (z 1,4 proc. oczekiwanych w październiku) i do 1,2 proc. w 2013 r. (wobec 1,7 proc. oczekiwanych w październiku) w porównaniu do 3,5 proc. odnotowanych w 2011 r.