Znany ze swojej ekstrawagancji polityk, przygotowuje projekt ustawy zakazującej używania obcojęzycznych zwrotów.

Najpierw mandat, później dyscyplinarne zwolnienie z pracy. Tak chce karać urzędników, nauczycieli i funkcjonariuszy państwowych Władimir Żyrinowski. Jego Liberalno - Demokratyczna Partia Rosji już przygotowała projekt ustawy, który wkrótce trafi do Dumy Państwowej. „Po co mówić diler skoro jest pośrednik” - tłumaczy dziennikarzom agencji Interfax Żyrinowski.

W jego opinii trzeba walczyć z zaśmiecaniem języka rosyjskiego obcojęzycznymi zwrotami. Wyjątek mają stanowić te słowa, dla których nie da się znaleźć odpowiednika. Jeśli projekt autorstwa Żyrinowskiego uzyskałby akceptacje parlamentu i prezydenta to poważne kłopoty mogą mieć rosyjscy dziennikarze i prezenterzy. Partia Liberalno - Demokratyczna twierdzi, że to właśnie przedstawiciele tych profesji, są w pierwszej kolejności zobowiązani do poprawności językowej.

Reklama