Płonąca ciężarówka z ładunkiem sera jest przyczyną zamknięcia tunelu drogowego w północnej Norwegii. Będzie on nieprzejezdny przez co najmniej tydzień.

Ładunek 27 ton norweskiego sera o nazwie brunost zapalił się w trzykilometrowym tunelu koło Narviku w czwartek w ubiegłym tygodniu. Dopiero wczoraj udało się w całości ugasić pożar.

Strażacy i policja twierdzą, że wysoka procentowo zawartość w tym serze tłuszczu i cukru spowodowała, że palił się jak benzyna. Brunost wytwarzany z mleka koziego ma 30 procent tłuszczu i ma karmelowy smak. "Nie wiedziałem, że brązowy ser pali się tak dobrze. Chyba po raz pierwszy w historii Norwegii płonący ser był przyczyną zamknięcia drogi"- mówi Kjell Bjoern Vinje z zarządu norweskich dróg.

Brunost to najsłynniejszy norweski ser kozi o brązowej barwie z gotowanej przez 9 godzin serwatki o kolorze, zapachu i smaku krówek. Istnieje w dwóch wersjach: tradycyjnej (Geitos) robionej w stu procentach z mleka koziego oraz unowocześnionej (Gudbrandsdalsost), z dodatkiem mleka krowiego i śmietanki.
Wyrabiany od lat 60. XIX wieku nie jest powszechnie znany za granicą, ale w samej Norwegii zajadają się nim wszyscy, niezależnie od wieku. "Brunost" znaczy "brązowy ser".

Reklama