Zalecenia naukowców, którzy opublikowali swe analizy w dwutygodniku Królewskiego Towarzystwa Naukowego w Wielkiej Brytanii, brzmią kategorycznie: mniej cementu przy stawianiu domów, mniej stali do produkcji aut, mniej plastiku w elektronicznych gadżetach. Wszystko to przy mniejszej emisji gazów wywołujących zmiany klimatyczne. Jeden z modeli wskazuje, że jeżeli w Wielkiej Brytanii nie spadnie zapotrzebowanie na surowce, to trzeba będzie czterokrotnie zwiększyć produkcję energii atomowej lub osiemdziesięciokrotnie - produkcję energii z wiatru. W przeciwnym razie niemożliwa będzie planowana redukcja emisji gazów cieplarnianych.

Naukowcy sugerują, że ograniczenie popytu na surowce jest możliwe. Pomocne mogą być nowe technologie, zrównoważone podatki dotyczące energochłonnych sektorów przemysłu i recykling.