Rosyjska służba sanitarno-epidemiologiczna (Rospotriebnadzor) przejęła od 36 wytwórców alkoholi z Gruzji próbki ich produktów, co jest niezbędne do rejestracji tych firm przed ich powrotem na rosyjski rynek. Wraz z gruzińskim winem do Rosji powrócą też producenci wód mineralnych, podała wczoraj rosyjska agencja Interfax.
Moskwa wprowadziła embargo handlowe na produkcję z Gruzji w 2006 r., tłumacząc to niską jakością gruzińskich towarów. Ale według Tbilisi blokada miała wymiar polityczny. W ten sposób Kreml próbował wpłynąć na oddalającą się w kierunku NATO i Stanów Zjednoczonych Gruzję. Sytuacja uległa zaostrzeniu w 2008 r., gdy Moskwa i Tbilisi całkowicie zerwały stosunki dyplomatyczne po konflikcie zbrojnym o Osetię Południową.
Pierwszy lód w rosyjsko-gruzińskich relacjach stopniał po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych w Gruzji, które wyniosły do władzy koalicję Gruzińskie Marzenie na czele z Bidziną Iwaniszwili, który był niejednokrotnie oskarżany przez oponentów o bliskie związki z Kremlem (swojej wartej ponad 6 mld dol. fortuny dorobił się w latach 90. w Rosji). Wraz z objęciem funkcji premiera Iwaniszwili zapowiedział, że podejmie działania na rzecz odbudowy handlowych kontaktów z Rosją.
Reklama
Przełomowe znaczenie dla wznowienia handlu z Moskwą miało sprzedanie na początku roku rosyjskiej Alfa Group większościowego pakietu akcji słynnego producenta wód mineralnych Borżomi, która od dziesięcioleci na całej postsowieckiej przestrzeni jest symbolem Gruzji. Jak podają gruzińskie media, obok Borżomi do Rosji powrócą też słynne Cinandali, Mukuzani czy wielbione przez Józefa Stalina Kindzmarauli. Wznowienie dostaw do Rosji pomoże Gruzinom odzyskać co najmniej jedną trzecią utraconego w wyniku embarga rynku.
Obok gospodarczego ocieplenia w relacjach Gruzji i Rosji analitycy notują też oznaki politycznej odwilży. Przy okazji tegorocznego Światowego Forum Ekonomicznego w Davos doszło do krótkiego niezaplanowanego spotkania Iwaniszwilego z rosyjskim premierem Dmitrijem Miedwiediewem. Było to pierwsze spotkanie na tak wysokim szczeblu od czasu wojny gruzińsko-rosyjskiej. O poprawie relacji świadczy też niedawna wizyta w Rosji cieszącego się ogromną popularnością wśród Gruzinów katolikosa autokefalicznej Gruzińskiej Cerkwi Prawosławnej Eliasza II. Duchowny przywódca spotkał się z głową Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Cyrylem oraz rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem.
0,5 proc. o tyle skurczył się gruziński PKB w wyniku rosyjskiego embarga w 2006 r.
7 lat trwała blokada handlowa gruzińskiej produkcji nałożona przez Kreml
100 mln dol. w ciągu roku w ocenie ekonomistów zarobią gruzińscy producenci win w Rosji