Legendarny opozycjonista z czasów dyktatury Salazara w wywiadzie dla radia publicznego Antena 1 wyraził przekonanie, że niemożliwe jest, by Portugalia spłaciła swoje zewnętrzne zadłużenie a obecny rząd już dawno powinien podać się do dymisji.

Według niego historia pokazuje jednak, że taki scenariusz niekoniecznie pociągnąłby za sobą negatywne konsekwencje. Przypomina, że "kiedyś pogrążona w kryzysie Argentyna odmówiła spłaty kredytów i nic się nie stało".

>>> Czytaj też: Mapa zamożności Europejczyków: Niemcy wśród najbiedniejszych narodów

Mario Soares nie szczędził krytyki krajowym i unijnym politykom. "Im biedniejsi są Portugalczycy, tym bardziej się ich okrada. W ciągu dwóch lat rząd zniszczył prawie cały kraj. Jakikolwiek polityk, który ma odrobinę zdrowego rozsądku i godności, powinien ustąpić, gdy się go każdego dnia wygwizduje i nazywa złodziejem" - podkreśla były prezydent, zarzucając rządowi uzależnienie od władzy. Skrytykował też szefa Komisji Europejskiej, Jose Barroso, oskarżając go o działanie pod dyktando kanclerz Niemiec.

Reklama