Jak obliczono, cena niezamieszkałych nieruchomości wynosi pół biliona euro, czyli stanowi 45 proc.hiszpańskiego PKB.

Przez lata poprzedzające kryzys, w Hiszpanii budowano rocznie średnio 800 tys. mieszkań. Co trzecie istniejące w Hiszpanii mieszkanie wybudowano w ciągu ostatnich 10 lat. Do niedawna rząd zapewniał, że liczba pustostanów nie przekracza półtora miliona. Teraz wiadomo, że jest ich ponad 2 razy więcej.

Większość z nich to mieszkania, których firmy budowlane nie zdążyły sprzedać przed nastaniem kryzysu. Resztę stanowią domy odbierane przez banki rodzinom, które nie są w stanie spłacać kredytów hipotecznych.

Hiszpański Narodowy Instytut Statystyki podkreśla, że pustostanów byłoby więcej, gdyby nie wzrost liczby rozwodów i potrzeba wynajmowania przez jednego z rozwodników mieszkania. W 2012 rozstało się w Hiszpanii 160 tysięcy par.

Reklama

>>> Czytaj także: Co piąte dziecko w Hiszpanii żyje w biedzie. To najgorszy wynik w strefie euro