Generalny wykonawca schodzi z placu budowy, ale most i tak powstanie. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewnia, że budowa przeprawy w Mszanie będzie zakończona w 2013 roku.

Most jest częścią autostrady A1. Dziś firma Alpine Bau przekazała w komunikacie, że z powodu kłopotów finansowych odstąpi od umowy na budowę tego odcinka drogi.

Szef Generalnej Dyrekcji Lech Witecki mówi, że o kłopotach finansowych wykonawcy wiedział od kilku miesięcy. Podwykonawcy współpracujący z generalnym wykonawcą dostawali pieniądze bezpośrednio od GDDKiA. Dyrekcja płaciła też za materiały. Wszystko po to, by kontynuować inwestycję. Dyrektor zapewnił, że firmy podwykonawcze nadal będą opłacane przez Dyrekcję.

Generalny wykonawca jako przyczynę problemów podaje naruszenie przez Dyrekcję gwarancji finansowych. Jednak Lech Witecki tłumaczy, że podległa mu instytucja w miała do tego prawo w momencie, kiedy stwierdziła, że firma nie wywiązuje się z realizacji kontraktu.

Reklama

Alpine Bau już raz w 2009 roku zeszła z placu budowy mostu w Mszanie. Jednak zgłosiła się do kolejnego przetargu, który wygrała. W lipcu zeszłego roku została zobowiązana do realizacji programu naprawczego wskazanego przez nadzór budowlany. Uznał on, że firma popełniła błędy przy montowaniu osłonek kabli. Dyrekcja twierdzi, że Alpine Bau nie realizowała planu naprawczego. Firma buduje jeszcze dwa odcinki autostrad. Na razie nie wiadomo, jakie będą losy tych kontraktów.

>>> Czytaj również: Autostrada A1 pozostanie niekompletna. Alpine Bau wycofuje się z budowy

W odpowiedzi na informacje przekazywane przez GDDKIA spółka Alpine Bau oświadczyła, iż porozumienie na które powołuje się Generalna Dyrekcja wygasło. Spółka złożyła dziś oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczeń woli złożonych wobec Skarbu Państwa.

Alpine Bau dodaje również w oświadczeniu prasowym, że kolejne działania GDDKIA potwierdzają, iż ich motywem było wymuszenie na ALPINE złożenia oświadczenia woli za pomocą groźby bezpodstawnej wypłaty gwarancji bankowej.