Dlatego KNF ma wkrótce zaapelować do domów maklerskich, aby zwróciły większą uwagą na komunikację z inwestorami, którym oferują możliwość inwestowania na foreksie.
KNF chce też, aby otwarte fundusze emerytalne udzielały ze swych portfeli pożyczek, dzięki którym na warszawskiej giełdzie rozwinęłaby się krótka sprzedaż. – Projekt tego typu zmian w ustawie o OFE trafił jakiś czas temu do Ministerstwa Pracy, ale gdzieś utknął. Teraz, gdy toczy się dyskusja o przyszłości OFE, chcemy wrócić do tej sprawy – deklaruje Andrzej Jakubiak, przewodniczący KNF. Według niego na początek chodziłoby o stosunkowo nieduże kwoty, rzędu 150–200 mln zł. – Trzeba zobaczyć, jak działałby ten rynek pożyczek z OFE – wyjaśnia szef KNF.
Krótka sprzedaż polega na sprzedawaniu akcji, które inwestor tylko pożycza od innego uczestnika rynku. OFE, które posiadają spore pakiety walorów spółek z GPW, miałyby być właśnie tymi pożyczkodawcami.
Reklama