Na pewno tak to wyglądało przez ostatnich kilka dni i nic się nie zmieni aż do dzisiejszego wieczora, gdy Ben Bernanke, prezes Rezerwy Federalnej, wygłosi swoje kolejne kazanie na górze. Fakt, iż cały rynek zachowuje się niczym podekscytowany szczeniak, który chce się bawić, jedynie potwierdza powyższe nastroje.

Bernanke najprawdopodobniej z końcem roku opuści Fed po zakończeniu kadencji. W mediach spekuluje się już na temat jego ewentualnego następcy, a nawet, co bardziej istotne, jakie to będzie miało znaczenie dla fanów ograniczania skupu aktywów. Osobiście jestem przekonany, że można się spodziewać ograniczania skupowania aktywów w ramach poluzowania ilościowego, jednak nastąpi to dopiero w przyszłym roku. Bernanke wprawił koło w ruch i nie będzie chciał drażnić rynków ani lwów wprowadzaniem jakichkolwiek zmian do czasu swojej ucieczki. Podobnie jak Greenspan, Bernanke obecnie ma już spuściznę, lepszą lub gorszą, ale ma. Nie będzie chciał jej zaprzepaścić w ostatnim momencie. Natomiast nadal będzie przygotowywał rynek na nieuchronne obniżenie miesięcznych zakupów, nawet jeżeli nastąpi to dopiero po jego odejściu. Biorąc pod uwagę, że i tak ewentualność ta jest często podkreślana, mogę jedynie założyć, że rynek do tego czasu będzie nadal szukać wszelkich możliwości zakupu dolara amerykańskiego. Jak już zauważyłem we wczorajszym artykule, przy obecnym poziomie pary EUR/USD, która stanowi obecnie ponad 50% indeksu syntetycznego USD Index, najprawdopodobniej będziemy świadkami gwałtownego wzrostu w tej parze, przy czym na pierwszym etapie nastąpi rozliczenie oczywistych zleceń stop i sprzedaży w rejonie 1,3450, by następnie dokonać błyskawiczne „w tył zwrot” i powrócić do bardziej „komfortowych” poziomów dla unijnej waluty. Dolar będzie zatem ponownie kupowany...

Co do pozostałych par, w parze GBP/USD dziś po południu nastąpi wygaśnięcie opcji na poziomie 1,5600, ze zleceniami kupna przed wykonaniem. Podobnie w górnych rejonach nastąpi wygaśnięcie na poziomie 1,5670, przy czym od samego rana składane będą zlecenia sprzedaży z wierzchołków. Przedział określony do momentu realizacji w Nowym Jorku dziś po południu o 14:00 czasu Greenwich. Po tej godzinie, cóż, pozostaje nam czekać na posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku i na konferencję prasową i zobaczyć, jak potoczą się sprawy.

Uważam, że para AUD/USD obecnie ulega konsolidacji i chociaż możliwość spadków pozostaje otwarta (w przypadku walut drugorzędnych), nie mogę oprzeć się myśli, że w ujęciu średnioterminowym znajdujemy się w momencie realnego umocnienia walutowej „protezy”. Cele ogólne (naturalnie nie na dzisiaj) plasują się na obszarze 0,9850/80. Czekam jednak na potwierdzenie tej opinii w parze AUD/CHF zamiast bezpośrednio w odniesieniu do dolara amerykańskiego, ponieważ oznacza to większą pewność. Warto również zauważyć, że jutro rano opublikowana zostanie ocena polityki pieniężnej szwajcarskiego banku centralnego...

Reklama

Para USD/JPY nadal najprawdopodobniej początkowo będzie przedzierać się wyżej, ze zleceniami stop powyżej 96,30 i licznymi nowymi sprzedającymi w rejonach 96,80/97,30.

Kaski i poduszki włóż, i unikajmy jakichkolwiek oczekiwań przed dzisiejszą nocą.