Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, zarazem komisarz odpowiedzialna za kwestie sprawiedliwości, praw podstawowych i obywatelstwa bierze udział w wielkiej debacie poświęconej przyszłości Wspólnoty.

Na pytanie o niedawno ujawnione inwigilowanie unijnych obywateli i instytucji przez Stany Zjednoczone odpowiedziała, że „nie jest zaszokowana, że ta praktyka dotyczyła jej biura, ale że obywateli - to dla niej prawdziwie szokujące”.

Zaznaczyła, że służby zbierają informacje, bo bez nich nie byłaby możliwa walka z przestępczością, w tym z terroryzmem, ale prawo obowiązuje zawsze.

„Łamanie prawa jest nie do zaakceptowania”, oświadczyła Viviane Reding.

Reklama

>>> Czytaj też: Afera PRISM: Polskie służby zapewniają, że nas nie inwigilują