Takie wnioski plyną z ankiety Narodowego Banku Polskiego (NBP) przeprowadzanej w czerwcu wśród 1278 firm. Poprawa wskaźnika zatrudnienia nastąpiła w większości analizowanych grup.

W III kw. 2013 r. prognozy zatrudnienia poprawiły się o 2,7 pkt proc. w ujęciu kwartalnym (po uwzględnieniu korekty sezonowej) i wskaźnik prognoz zatrudnienia wyniósł -3,8, co oznacza, że nadal więcej firm planuje redukcje zatrudnienia (13,5 proc. spadek, 9,8 proc. wzrost). W relacji rocznej wskaźnik zatrudnienia zmniejszył się o 0,4 pkt proc. i utrzymuje się powyżej swojej średniej długookresowej, podano w "Informacji o kondycji sektora przedsiębiorstw ze szczególnym uwzględnieniem stanu koniunktury w II kw. 2013 oraz prognoz koniunktury na III kw. 2013 roku".

"Wzrost wskaźnika zatrudnienia jest efektem częstszych prognoz wzrostu zatrudnienia oraz nieco rzadszych prognoz redukcji. Zbliżony do poprzedniego kwartału odsetek przedsiębiorstw informuje o planach stabilizacji zatrudnienia" - tłumaczy NBP.

W materiale zaznaczono, że widać niewielkie symptomy poprawy na rynku pracy. Skala planowanych przyjęć nowych pracowników w III kw. br. nadal jednak nie będzie duża - odsetek firm, które zamierzają zwiększyć zatrudnienie jest zbliżony do odsetka przedsiębiorstw planujących zredukować liczbę pracowników.

Reklama

"Najwięcej optymizmu w prognozach zatrudnienia deklaruje przemysł oraz firmy z udziałem kapitału zagranicznego. W dalszym ciągu największe redukcje etatów zamierzają firmy budowlane" - podano w "Informacji".

NBP podkreśla, że pomimo niewielkich sygnałów poprawy, wynagrodzenia nadal będą rosły w niskim tempie.

"Dynamikę płac hamuje zarówno słaba presja załogi na podniesienie płac, jak i coraz częstsze zjawisko płacenia nowo przyjmowanym pracownikom niższych stawek niż osobom dotychczas zatrudnionym. Wzrosty wynagrodzeń planują przede wszystkim duże przedsiębiorstwa oraz przemysł" - konkluduje bank centralny.