Nie oddadzą terenu
Stanowisko to miało skupić rozrzucone po kilku instytucjach kompetencje w kwestii łupków, co umożliwiłoby szybszą eksploatację złóż. Rada Ministrów wydała rozporządzenie tworzące stanowisko w ub.r. I do dziś nikt go nie objął, choć mówiło się, że przypadnie głównemu geologowi kraju Piotrowi Woźniakowi. – Brak osoby zarządzającej największym projektem, kosztującym tyle co kilka elektrowni atomowych, jest zadziwiający – ocenia Andrzej Sikora z Instytutu Studiów Energetycznych. Powołanie koordynatora nie udało się zapewne dlatego, że jego kompetencje kolidowałyby z wieloma instytucjami, w tym z resortami skarbu, gospodarki, a nawet Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nie na rękę jest im rezygnowanie z uprawnień na rzecz koordynatora.
Ocena: obietnica złamana
Reklama
Połączenia w lesie
Perspektywy budowy połączeń gazowych z Litwą i Słowacją są, choć nie wiadomo, kiedy inwestycje ruszą. Obydwie są na bardzo wczesnym etapie. Studium wykonalności połączenia z Litwą zakończyło się w maju, zaś na studium interkonektora ze Słowacją Unia dopiero przyznała finansowanie. Obydwa połączenia mają znaczenie strategiczne. To z Litwą ma mieć przepustowość 5 mld m sześc. rocznie, co odpowiada mniej więcej rocznemu zapotrzebowaniu na gaz we wszystkich krajach nadbałtyckich: na Litwie, Łotwie i w Estonii. To ze Słowacją ma być elementem projektowanego w Europie korytarza gazowego Północ – Południe łączącego gazoport w Świnoujściu z podobnym obiektem w Chorwacji.
Ocena: czekamy na konkrety
>>> Czytaj też: Gaz łupkowy: Polacy opracują pierwszy rzetelny raport środowiskowy w Europie
Tylko falochron
Postępy na budowie terminalu w Świnoujściu są, ale nie tak szybkie, jak oczekiwano. Chociaż falochron ukończono przed czasem, to projekt jest opóźniony o jakieś pół roku. Zdaniem eksperta rynku energii Andrzeja Szcześniaka to początek problemów. – Katarski gaz, który do nas przypłynie, jest za drogi i nie wiadomo, czy uda nam się wynegocjować obniżenie ceny. Poza tym port nie rozwiązuje dwóch najważniejszych problemów polskiej polityki gazowej: Rosji i włączenia się w gazowy rynek europejski – mówi ekspert.
Ocena: inwestycja w realizacji
Patrzymy rządowi na ręce i oceniamy
Władzomierz to wspólny projekt Dziennika Gazety Prawnej i organizacji twórczej ludzi mediów Press Club Polska. Jego celem jest weryfikacja obietnic złożonych wyborcom przez rządzącą koalicję PO–PSL. Do oceny wybrane zostały 164 obietnice, z których do tej pory oceniliśmy 49.
>>> Czytaj też: Władzomierz sprawdzi, czy rząd realizuje obietnice wyborcze