W planie ma spotkania między innymi z tymczasowym prezydentem Adlim Mansurem oraz Mohammedem ElBaradei, wiceprezydentem ds. zagranicznych. Egipskie władze oświadczyły, że są "zasmucone" śmiercią 72 osób podczas wczorajszych protestów zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego. Nie możemy jednak oddzielić tego od kontekstu terroryzmu - zaznaczył doradca prezydenta Mansura, Mostafa Hegazy.

Stronnicy aresztowanego Mursiego twierdzą, że nie ustąpią z ulic Kairu i nadal będą protestować mimo - jak mówią - masakr urządzanych przez siły bezpieczeństwa. Szef egipskiego MSW oświadczył jednak, że demonstranci "wkrótce" zostaną rozpędzeni.

Bractwo Muzułmańskie oskarża wojsko, które przyczyniło się do obalenia Mursiego o zdradę idei arabskiej wiosny. Mohammed Mursi był pierwszym demokratycznie wybranym prezydentem Egiptu. W wyniku kilkudniowych protestów wspartych przez armię, 3 lipca został usunięty ze stanowiska.