Poprzeczka oczekiwań była zawieszona dość wysoko (wspominałem o tym w rannym komentarzu), stąd też późniejsze tąpniecie notowań dolara było dość gwałtowne.

Amerykańska gospodarka wygenerowała 162 tys. nowych etatów poza rolnictwem i 161 tys. w sektorze prywatnym, wobec szacowanych odpowiednio 184 tys. i 189 tys. Dodatkowo nieznacznie w dół zostały zrewidowane dane za czerwiec – do 188 tys. i 196 tys. To wzbudziło obawy, czy FED rzeczywiście będzie skłonny ograniczyć program QE3 na posiedzeniu zaplanowanym 18 września. Zwłaszcza, że niezależnie od obserwowanej poprawy w gospodarce, Rezerwa Federalna była dość ostrożna w komunikacie sprzed dwóch dni i nie dała dodatkowych wskazań w temacie mapy drogowej QE3, czyli powolnego wychodzenia z tego programu.

Trudno byłoby jednak zakładać, że FED rzeczywiście nie zdecyduje się na redukcję QE3 we wrześniu. Po pierwsze – stopa bezrobocia spadła w lipcu do 7,4 proc. z 7,6 proc. w czerwcu (oczekiwano spadku do 7,5 proc.). Po drugie i to jest kluczowe – dla FED znacznie bardziej komfortowa jest polityka małych kroków, niż dużych ruchów, skoro przynajmniej teoretycznie (zostało to uzależnione od sytuacji makro), zakreślona została rama czasowa zakończenia programu QE3 – to połowa 2014 r. Dlatego też redukcja wartego obecnie 85 mld USD miesięcznie programu stymulacyjnego o 5-10 mld USD we wrześniu jest dość prawdopodobna.

Na wykresie EUR/USD doszło do przetestowania wskazywanej rano strefy 1,3275-95. Maksimum to okolice 1,3293. O większy ruch może być trudno, zwłaszcza, że dzisiejsza zwyżka jest jedynie korektą obserwowanej od środowego wieczora zniżki – a nie nową falą wzrostową, która mogłaby wynieść EUR/USD na nowe maksima powyżej 1,3344.

Reklama

Jednocześnie widać sygnały mogące świadczyć o zakończeniu przeceny na koszyku BOSSA USD – wsparcia w okolicach 69,50-60 pkt. Tym samym notowania EUR/USD mogą się wracać na południe – celem na przyszły tydzień będą okolice 1,31. Argumentem za takim ruchem będą obawy rynku związane z zaplanowanymi na piątek kluczowymi odczytami z Chin.

Zobaczymy też na ile dobre odczyty PMI ze strefy euro przekładają się na dane z realnej gospodarki – we wtorek poznamy czerwcową dynamikę zamówień w niemieckim przemyśle, a w środę produkcji przemysłowej. Po drodze ważne poziomy dla EUR/USD to okolice 1,3260; 1,3230-40; 1,3180-1,3200 i 1,3135-60.