Podczas rocznych studiów podyplomowych studenci nauczą się między innymi jak tworzyć strony internetowe w taki sposób,aby wszyscy obywatele, niezależnie od wieku, niepełnosprawności, zamożności, sprzętu i oprogramowania mieli do nich swobodny dostęp. Po ukończeniu kursu jego uczestnicy otrzymają dyplom uprawniający do pracy w takich zawodach, jak specjalista ds. dostępności. "Jest on bardzo potrzebny w urzędach, gdzie specjalista powinien zatwierdzić chociażby projekt budowy szkoły pod względem dostępności dla osób niepełnosprawnych" - mówił w PR24 Artur Marcinkowski z Fundacji Widzialni.

Zdajemy sobie sprawę z potrzeby udogodnień architektonicznych czy komunikacyjnych dla niepełnosprawnych, ale nie każdy z nas zauważa potrzebę równouprawnienia w dostępnie do internetu takich osób. Jeśli osoba głucha od urodzenia obsługuje stronę internetową, na której występują treści napisane trudnym językiem, z użyciem przenośni, to nie odczyta ich poprawnie. "Przykładem może być stwierdzenie "Jeśli jestem głodny, to czuje wilczy głód" w którym osoba głucha nie połączy znaczenia wyrazów wilk i głód" - podkreślał Artur Marcinkowski.

Fundacja Widzialni pragnie zwrócić uwagę opinii publicznej i administracji państwowej na problem dostępności stron internetowych dla osób zagrożonych zjawiskiem wykluczenia cyfrowego.

Fundacja uczestniczyła w pracach nad rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 12 kwietnia 2012 roku w sprawie Krajowych Ram Interoperacyjności.

Reklama

>>> Czytaj też: Aktywność zawodowa w Europie: Dlaczego Europejczycy nie szukają pracy?