Rynek stara się otrząsnąć z niedawnej paniki, czy „kryzysu”, na rynkach wschodzących, po tym, jak w nocy dane z Chin przekroczyły wszelkie oczekiwania oraz po tym, jak wydarzenia w Syrii przybrały nieco lepszy obrót w efekcie propozycji Rosji dotyczącej nakłonienia Syrii do złożenia broni chemicznej zanim prezydent Obama dzisiejszej nocy wygłosi przemówienie w sprawie Syrii.

Realpolitik

To dość rozsądna Realpolitik ze strony Rosjan, ponieważ Stany Zjednoczone i inne państwa wydają się zainteresowane problemem syryjskim wyłącznie ze względu na fakt użycia broni chemicznej nie zaś na rozlew krwi jako taki. Reakcja Białego Domu była pozytywna, choć ostrożna. Bezpośrednio po podaniu tych informacji do wiadomości publicznej cena ropy gwałtownie spadła, akcje rozpoczęły rajd, a waluty rynków wschodzących jeszcze bardziej zyskały na wartości.

W efekcie tych informacji waluty skandynawskie i surowcowe również się umocniły. W Norwegii Stoltenberg wygrał z bardziej konserwatywną (według standardów norweskich) Erną Solberg, która zbuduje koalicję z partiami na prawo od centrum. Dziś rano para EUR/NOK dotarła w obszary poniżej 8,00 po tym, jak wczoraj osiągnęła trzytygodniowy dołek.

Reklama

Norwegia znajduje się w wyjątkowej sytuacji ze względu na swoją zasobność w ropę i jest z pewnością jednym z najdroższych państw na świecie, gdyby opierać się na dowodach anegdotycznych (np. na cenach artykułów spożywczych/dań w restauracji). W efekcie waluta norweska, biorąc pod uwagę brak konkurencyjności tego kraju, może zostać poddana olbrzymiej korekcie, jednak taka ewentualność to dopiero kwestia przyszłości.

W protokole z posiedzenia Bank of Japan podkreślono konieczność wprowadzenia oszczędności w finansach publicznych.

Bilans cen nieruchomości w Wielkiej Brytanii na podstawie badania ankietowego RICS osiągnął najwyższy poziom od 2006 r. Bilans ten regularnie odnotowuje wzrosty i spadki i w ciągu ostatnich 10 lat czterokrotnie osiągnął najwyższą wartość na poziomie około 40%. Tak wysokie wskaźniki jak te notowane ostatnio są wynikiem zachęt rządu brytyjskiego skierowanych do kupujących i przewiduję, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy wzrost cen gwałtownie zahamuje (przez jakiś czas ceny będą nadal rosnąć, jednak dynamika wzrostu będzie coraz mniejsza).

Co dalej?

Mamy dziś kolejny spokojny dzień w naszym kalendarzu ekonomicznym, dlatego przedstawiam kilka dodatkowych uwag na temat poziomów technicznych. Po bardzo słabych wynikach wczoraj dolar amerykański musi podjąć walkę.

Uwagi techniczne/rynkowe

EUR/USD – akcja przeprowadziła tę parę przez pierwszą linię oporu i obecnie wsparciem stał się poziom 1,3200/50. Nadal wolałbym widzieć tę parę nieco niżej, jednak uzyskanie odwrócenia technicznego będzie wymagało nieco zachodu.

USD/JPY – para ta wydaje się gotowa do próby linii oporu na poziomie 100,00+ w ciągu dnia i może być to próba udana, mimo iż podejrzewam, że rajd dość szybko uderzy w linię oporu zamiast się wycofywać. Opór jest na poziomie 100,23, a następnie na poziomie 100,63, natomiast wsparcie plasuje się na poziomie 99,75/50.

EUR/JPY – dziś rano nastąpiło przełamanie oporu technicznego poniżej poziomu 132,50 – możliwe jest przebicie do wierzchołków cyklu powyżej poziomu 133,00, jeżeli apetyt na ryzyko się utrzyma, a obligacje nadal będą tracić na wartości. Każdy rajd jaki obserwowaliśmy od maja jednak słabł w okolicach tych poziomów.

EUR/GBP – istotne wsparcie tuż poniżej poziomu 0,8400, które należy przełamać, aby ożywić niedźwiedzie. Do tego czasu wszystko zależy od tego, czy nastąpi kontynuacja zniesienia do następnego poziomu Fibonacciego tuż poniżej 0,8500.

GBP/USD – obszar istotnego oporu od poziomu 1,5700 w górę do poziomu 1,5750. Wczorajsze przełamanie linii lokalnego oporu nie utrzymało się. Można tylko się zastanawiać, dlaczego rynek tak bardzo chce kupować w tej parze. Pierwszym poziomem wsparcia jest tu 1,5675 i niedźwiedzie muszą zaczekać albo na próbę wzrostu i jej silne odrzucenie, albo na powrót poniżej poziomu 1,5600 w celu uzyskania technicznego „haczyka".

EUR/CHF – na każde trzy kroki w przód, rajd wykonuje dwa kroki w tył. Jeżeli przyjrzymy się parze EUR/JPY kurs powinien wzrosnąć, zaczekajmy jednak na osiągnięcie poziomu 1,2280 lub 1,2435/1,2450 zanim uwierzymy, że para ta faktycznie jest w ruchu. Rynek nie spodziewa się niczego po SNB, ale należy pamiętać, że posiedzenie zaplanowano na przyszły tydzień.

USD/CHF – linia ostatniego wsparcia znajduje się w obszarze 0,9300/0,9290, mimo iż przedział jest tak chaotyczny, że trudno cokolwiek zakładać, zanim nie osiągniemy poziomu poniżej 0,9200 albo powyżej 0,9400. Jest tu potencjał na rajd, jeżeli para USD/JPY pod koniec dzisiejszego dnia przełamie poziom 100,00.

AUD/USD – para znalazła wsparcie w zewnętrznych czynnikach rynkowych i liczną amunicję w postaci pozycji, aby zasilić squeeze. Pierwszy poziom istotnego wsparcia ustąpił wczoraj w okolicach 0,9225. Następny w kolejce jest obszar 0,9300 i na wykresie powyżej tego poziomu znajduje się spora biała przestrzeń - być może kolejnym wsparciem będzie poziom 0,9400/50, o ile po drodze pojawi się coś większego. Wydaje się jednak, że oczekiwania związane z kontynuacją tego wzrostu są zbyt duże i gorący pieniądz na tym etapie może dotyczyć raczej długich pozycji. Jeżeli w najbliższym czasie poziom 0,9225/0,9200 nie utrzyma się jako wsparcie, uzyskamy „haczyk" sygnalizujący spadek umożliwiający uniknięcie scenariusza squeeze.

USD/CAD – teoretycznie ostatni poziom zniesienia Fibonacciego się utrzymał, jednak dla byków obecny wykres jest wyraźnie niekorzystny. W krótkim terminie mogłoby im pomóc pokonanie rejonów 1,0350 i rajd z powrotem powyżej 1,0390/1,0400, jednak aby zakładać wynik choćby minimalnie lepszy niż neutralny, potrzebujemy obecnie osiągnąć poziom 1,0500.

NZD/USD – para ta jest stanowczo zbyt wysoko, jednak potrzebujemy głębokiego odwrócenia, aby to wykazać: czy w chwili, gdy piszę te słowa, takie odwrócenie się szykuje? Do uzyskania większej pewności, że osiągnęliśmy krótkoterminowe wierzchołki i możemy się ponownie skupić na poziomach poniżej 0,7800, musiałbym zobaczyć gwałtowny spadek i zamknięcie poniżej poziomu 0,8000.

Najważniejsze dane ekonomiczne

• Wielka Brytania: bilans cen domów RICS w sierpniu wykazał 40% w porównaniu z przewidywanym 39% i lipcowym 37%
• Australia: ankieta NAB dotycząca warunków prowadzenia działalności gospodarczej w sierpniu wykazała -6 w porównaniu z -7 w lipcu
• Australia: ankieta NAB dotycząca zaufania przedsiębiorstw w sierpniu wykazała +6 w porównaniu z -3 w lipcu
• Chiny: wskaźnik produkcji przemysłowej w sierpniu wykazał +10,4% w ujęciu rok do roku, w porównaniu z przewidywanym +9,9% i lipcowym +9,7%
• Chiny: wskaźnik sprzedaży detalicznej w sierpniu wykazał +13,4% w ujęciu rok do roku, w porównaniu z przewidywanym +13,3% i lipcowym +13,2%
• Francja: wskaźnik produkcji przemysłowej w lipcu wykazał -0,6% w ujęciu miesiąc do miesiąca i -1,8% w ujęciu rok do roku, w porównaniu z przewidywanymi odpowiednio +0,5%/-0,5% i czerwcowym -0,1% w ujęciu rok do roku
• Francja: wskaźnik produkcji wytwórczej w lipcu wykazał -0,7% w ujęciu miesiąc do miesiąca i -2,5% w ujęciu rok do roku, w porównaniu z przewidywanymi odpowiednio +0,7%/-0,5% i czerwcowym -0,4% w ujęciu rok do roku





Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)

• Szwecja: produkcja przemysłowa/zamówienia w lipcu (07:30)
• Norwegia: CPI / PPI w sierpniu (08:00)
• Szwecja: przemówienie Ingvesa z Riksbank (11:00)
• Stany Zjednoczone: badanie optymizmu małych przedsiębiorstw NFIB w sierpniu (11:30)
• Kanada: rozpoczęte budowy domów w sierpniu (12:15)
• Japonia: wskaźnik cen krajowych dóbr korporacyjnych w sierpniu (23:50)
• Australia: wskaźnik zaufania konsumentów Westpac we wrześniu (00:30)
• Japonia: przemówienie członka zarządu BoJ Ishidy (01:30)