Niemcy, nie dokonując rewolucji w dotychczasowym systemie, idą w kierunku podwyższania wieku emerytalnego. Podobnie Brytyjczycy. Kraje południa Europy przede wszystkim korygują absurdalną często wysokość świadczeń. W Grecji emerytura równa była ostatniej pensji. Włosi z kolei idą w kierunku systemu kapitałowego, czyli dokładnie w przeciwnym kierunku niż Polska, która system kapitałowy właśnie demontuje – wylicza Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan. – W jakim kierunku zmierza Francja, w ogóle bardzo trudno określić – dodaje.
Być może te rozbieżności wynikają stąd, że – choć każdy wie, iż przeciętny Europejczyk jest coraz starszy – nie wszyscy zdają sobie sprawę z wynikających z tego konsekwencji. A te mogą dotyczyć nie tylko samego systemu emerytalnego czy polityki podatkowej, lecz także społecznej, zdrowotnej, imigracyjnej oraz edukacyjnej.
Uniwersytety trzeciego wieku są w Polsce traktowane jako sposób na uprzyjemnienie życia emerytom, tymczasem ich zadanie musi być zupełnie inne – uważa Mordasewicz. W jego opinii powinny dawać 50-latkom i ludziom starszym możliwość zdobycia nowego zawodu, aby mogli być czynni na rynku pracy przez kolejnych kilkanaście lub więcej lat.
Reklama
Ekspert Lewiatana przypomina, że emerytura, zwana też rentą starczą, była początkowo, jeszcze za czasów Bismarcka, świadczeniem dla osób, które nie są już w stanie pracować. – Dziś emerytura stała się długim urlopem pod koniec życia – dodaje Mordasewicz. W jego opinii europejska demografia nie pozwala już na taki luksus.
Problemom wyzwań, jakie stanowi starzenie się społeczeństwa naszego kontynentu, poświęcona będzie jedna z dyskusji panelowych podczas zbliżającego się Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie. W debacie uczestniczyć będą m.in. minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, a także Yvonne Doyle – dyrektor regionalna Public Health England, i Marjan Sedmak, prezydent AGE Platform Europe ze Słowenii. Partnerem strategicznym EFNI jest DGP.