Wczoraj w Szwajcarii odbyło się referendum w sprawie zniesienia powszechnej służby wojskowej. Zdaniem pacyfistów kraj, który od 200 lat nie musiał walczyć z żadnym najeźdźcą, nie może pozwolić sobie na wydawanie kolejnych miliardów franków na szkolenie wszystkich młodych mężczyzn. Nawet inicjatorzy referendum nie liczyli jednak na zwycięstwo. 2/3 Szwajcarów jest dumne z unikalnego systemu spod Alp i ani myśli go zmieniać.
Inicjatorom z organizacji Szwajcaria bez Armii udało się zebrać wymagane do zorganizowania referendum 100 tys. podpisów, ale pomysł zniesienia obowiązku poborowego od początku miał nikłe szanse na realizację. Według sondaży przeprowadzonych przez instytut GFS.Bern aż 63 proc. szwajcarskich obywateli opowiada się za zachowaniem status quo. Zaledwie 1/3 zgadza się ze zdaniem inicjatorów plebiscytu, którzy przekonują, że 8-milionowej, otoczonej przez przyjaciół Szwajcarii wystarczyłaby tańsza w utrzymaniu armia zawodowa, a sam pobór to przeżytek. Co roku Szwajcarzy wydają na wojsko 6 proc. PKB. Polska do tej pory wydawała niecałe 2 proc.
W Szwajcarii funkcje obronne spełnia przede wszystkim świetnie wyposażona obrona cywilna. Pobór dotyczy wszystkich zdrowych mężczyzn między 19. a 34. rokiem życia. Wszyscy poborowi najpierw przechodzą kilka tygodni specjalnego przeszkolenia wojskowego, a następnie co roku są wzywani na miesięczne ćwiczenia. Żołnierz do rąk dostaje też broń palną, którą zabiera ze sobą do domu. Według strategii obronnej Berna wojsko musi być zdolne do przeprowadzenia pełnej mobilizacji w ciągu 72 godzin.
Reklama
Wszystko to sprawia, że Szwajcaria należy do krajów z największą ilością broni palnej w przeliczeniu na mieszkańca. Według niektórych szacunków w szwajcarskich domach znajduje się obecnie od 2,3 do 4,5 mln broni palnej. Szwajcaria od lat konsekwentnie redukuje liczebność swojej armii. O ile na początku lat 80. Szwajcaria miała jeszcze 800 tys. aktywnych żołnierzy, o tyle obecnie wojsko liczy 135 tys. osób. Jest to jednak i tak więcej niż siły zbrojne Austrii, Norwegii, Finlandii i Szwecji razem wzięte.
  • 3,9 mld franków tyle Berno wydaje rocznie na wojsko (w przeliczeniu 13,3 mld zł)
  • 150 tys. tyle aktywnego personelu liczy szwajcarska armia
  • 4 proc. tyle dodatkowego podatku musi zapłacić każdy, kto unika służby wojskowej
ikona lupy />
Wojsko / ShutterStock