Nowy indeks na warszawskiej giełdzie - WIG30

WIG20 powstał w 1994 r., kiedy na polskiej giełdzie były notowane tylko 24 spółki o łącznej kapitalizacji 7 mld zł. Obecnie na parkiecie jest ponad 400 spółek, a kapitalizacja wynosi ponad pół biliona zł (556 490,38 mln zł). Na początku były tylko trzy sesje w tygodniu, a inwestorzy składali zlecenia na dyskietkach. Teraz GPW przetwarza do 20 tys. zleceń w ciągu sekundy, a przetworzenie jednego zajmuje jedynie 140 mikrosekund.

Jednak indeks blue chipów jest zdominowany przez spółki z sektorów finansowego i surowcowego, co świadczy o niedojrzałości naszego rynku kapitałowego.

WIG20 będzie obliczany i publikowany do końca 2015 r., jednocześnie z WIG-iem 30. Minister skarbu Paweł Tamborski zaznacza, że w długiej perspektywie indeks ma być jeszcze rozszerzony.

GPW ma ambicję być liderem w Europie Środkowo-Wschodniej i chce zachęcić zagranicznych inwestorów do zaangażowania w polskich spółkach. W Europie Środkowej warszawska giełda ma 65 proc. udziału w łącznym obrocie akcjami, 90 proc. udziału w obrocie instrumentami pochodnymi i 80 proc. udziału w obrocie obligacjami. Planuje tez fuzję z wiedeńska giełdą.

>>> Czytaj więcej: Wielka fuzja GPW i CEE SEG: warszawski UTP kontra wiedeńska Xetra

Wprowadzenie nowego indeksu ma służyć przyciągnięciu nowych inwestorów z zagranicy. Poza tym, jak każda firma, GPW musi odświeżać swoje produkty i ewoluować, żeby utrzymać zainteresowanie. Na polskim parkiecie jest teraz 45 spółek zagranicznych, a KNF przetwarza ofertę pierwszej chińskiej spółki, która pojawi się na GPW.

>>> Czytaj też: Peixin pierwszą chińską spółką na GPW

To dobry znak, choć komplikuje sytuację dla inwestorów, ponieważ takie spółki podlegają prawu i procedurom kraju, w którym są zarejestrowane, a one niekoniecznie pokrywają się z polskim systemem.

WIG30 będzie zawierał tylko 7 proc. spółek notowanych na GPW, ale stanowią one 76 proc. całej kapitalizacji, 86 proc. obrotu i generują 26 proc. polskiego PKB. Według prezesa GPW nowy indeks ma stanowić zmianę prorozwojową i probiznesową. W skład nowego indeksu będą wchodziły następujące spółki:

Oznacza to, że w głównym indeksie będzie siedem banków, trzy firmy energetyczne, trzy spółki zajmujące się handlem detalicznym, trzy surowcowe, trzy paliwowe, dwie spółki mediowe, dwie telekomunikacyjne, dwie chemiczne i po jednej z sektorów: informatyka, nieruchomości, ubezpieczenia, branża spożywcza i metalurgia. Nadal widać więc dominacje sektora finansowego i energetyczno-surowcowego.