Na naszej giełdzie ma zadebiutować 10 października.
Zarejestrowane w Holandii przedsiębiorstwo Peixin International Group kontroluje firmę produkcyjną Fujian Peixin Machine Manufacture Industry z Chin.
Holenderska spółka została powołana specjalnie po to, aby umożliwić upublicznienie chińskiego producenta. Peixin postanowił szukać kapitału za granicą, ponieważ spółka tej wielkości na dopuszczenie do obrotu na chińskiej giełdzie musi czekać nawet rok. – Finansowanie dłużne jest z kolei dostępne jedynie w bardzo ograniczonym zakresie, w szczególności dla prywatnych podmiotów – wyjaśnia Hongyan Dai, członek zarządu firmy.

>>> Czytaj więcej: Peixin wybrał GPW, bo w Chinach na debiut czekałby kilka lat

Reklama
– Zdecydowaliśmy się więc na przeprowadzenie oferty w Polsce, ponieważ GPW odpowiada naszej grupie, zarówno pod względem wielkości rynku, jak i perspektyw rozwoju – mówi Quilin Xie, założyciel i prezes grupy Peixin. – Jesteśmy też przekonani, że notowanie w Warszawie będzie doskonałym wsparciem planu ekspansji międzynarodowej – dodaje.
Spółka zamierza sprzedać do 4 mln nowych akcji i pozyskać od inwestorów giełdowych 100 mln zł. Pieniądze ma przeznaczyć na wart ok. 70 mln euro (295 mln zł) program inwestycyjny.
Peixin chce m.in. kupić grunty oraz maszyny i zbudować nowy zakład, by ponad trzykrotnie zwiększyć zdolności produkcyjne. To ma pozwolić na ekspansję w Chinach, a także wyjście na nowe rynki zagraniczne.