Władimir Putin chce przejąć kontrolę przede wszystkim nad wymiarem sprawiedliwości. Zlikwidowany zostanie Najwyższy Sąd Arbitrażowy – uchodzący za wyspę niezależności w rosyjskim sądownictwie. Ponadto ograniczone zostaną kompetencje prokuratora generalnego na rzecz prezydenta. Odpowiedni projekt nowelizacji ustawy zasadniczej został przekazany przez administrację Putina do Dumy Państwowej.
Proponowane przez Putina zmiany zostaną uchwalone ekspresowo – najpóźniej do końca roku. Największe zmiany czekają Najwyższy Sąd Arbitrażowy (NSA). Zostanie on wchłonięty przez Sąd Najwyższy (SN), który ma być najwyższą instancją we wszystkich sprawach – karnych, cywilnych, administracyjnych i gospodarczych. Skład sędziowski SN zostanie sformowany na nowo po półrocznym okresie przejściowym.
Taki krok Kreml tłumaczy koniecznością usprawnienia działania krajowego wymiaru sprawiedliwości, dotychczas blokowanego przez spory kompetencyjne pomiędzy dwoma sądami. Innego zdania są jednak rosyjscy analitycy. Podkreślają, że likwidowany NSA charakteryzował się większą otwartością, bezstronnością i był bardziej merytoryczny niż posłuszne władzy sądy powszechne. – Sąd Arbitrażowy uchodzi za bardziej postępowy. (...) To wywoływało niezadowolenie. NSA prowadzi sprawy w sposób odmienny od Sądu Najwyższego, który jest bardziej przewidywalny – tłumaczy w rozmowie z Gazeta.ru rosyjski obrońca praw człowieka Walerij Borsiow. W przeciwieństwie do pozostałych rosyjskich sądów NSA skutecznie unikał krytyki. To zasługa przewodniczącego Antona Iwanowa, kolegi z czasów studenckich premiera Dmitrija Miedwiediewa. Wprowadził on elektroniczny obrót dokumentacji i ogólnodostępną bazę wyroków sędziowskich.
Reklama
Prezydencka nowelizacja obejmuje także zmiany w systemie organów prokuratury w kierunku zmniejszenia prerogatyw prokuratora generalnego na rzecz Kremla. Prokuratorzy regionalni mają być powoływani i odwoływani przez głowę państwa, a zastępcy prokuratora generalnego – przez Radę Federacji (senat) na wniosek prezydenta. W celu wprowadzenia proponowanych przez Putina zmian gruntownie przepisana zostanie rosyjska konstytucja. Nowelizacja będzie potrzebna w przypadku dziewięciu artykułów. Dotychczas ustawa zasadnicza była nowelizowana głównie w związku ze zmianą nazw jednostek administracyjnych federacji. Zmiany konstytucyjne poszerzające prerogatywy głowy państwa zapoczątkował w 2008 r. ówczesny prezydent Dmitrij Miedwiediew. Wówczas o dwa lata została przedłużona prezydencka kadencja.
Mamy do czynienia z kontynuacją procesu konsolidacji władzy w rękach prezydenta, zapoczątkowanego przez Putina 10 lat temu. W 2004 r. zostały zniesione bezpośrednie wybory gubernatorów na rzecz prezydenckich nominatów. W 2010 r. prezydentowi został podporządkowany Komitet Śledczy, dziś narzędzie do walki z opozycją. W 2012 r. zasada wybieralności gubernatorów została przywrócona, gdy przetoczyła się fala protestów wywołanych fałszerstwami wyborczymi podczas wyborów do Dumy, ale Kreml znacznie ograniczył swobody obywatelskie w kraju. Przywrócona została odpowiedzialność karna za oszczerstwa i weszło w życie restrykcyjne prawo o zgromadzeniach. Pod pozorem walki z internetową pedofilią urzędnicy otrzymali uprawnienia do wprowadzania cenzury w sieci. Obok politycznej centralizacji w Rosji trwa aktywna konsolidacja sprywatyzowanych w latach 90. aktywów gospodarczych z powrotem w rękach państwa.
ikona lupy />
Władimir Putin na szczycie UE - Rosja, luty 2011, fot. Jock Fistick/Bloomberg / Bloomberg / Jock Fistick