Co roku do śmieci wyrzucanych jest w Europie ponad 8 miliardów plastikowych torebek. Stanowią one poważne zagrożenie środowiska naturalnego. Aby walczyć z tym problemem Bruksela proponuje m.in. wprowadzenie opłat lub nawet zakazu korzystania z takich toreb.

W 2010 r. na unijny rynek trafiło prawie 100 miliardów plastikowych reklamówek. Większość z nich przeznaczona była do jednorazowego użytku, a później trafiała do śmieci. - Plastikowe torebki są symbolem naszego społeczeństwa. Jako odpady mogą przetrwać setki lat, ale my używamy ich tylko przez kilka minut - mówił dziś unijny komisarz ds. środowiska Janez Potočnik. Bruksela oczekuje, że państwa członkowskie podejmą konkretne działania, by zapobiegać nadmiernemu stosowaniu takich toreb. Niektóre kraje - takie jak Dania czy Finlandia - już to zrobiły. - Jeśli dołączyłyby do nich pozostałe państwa, moglibyśmy zmniejszyć obecny poziom zużycia plastikowych torebek w Unii o 80 proc. - podkreślał komisarz. To apel przede wszystkim do Polski, Portugalii i Słowacji, gdzie według Brukseli zużywa się najwięcej jednorazowych reklamówek w Europie. Na jednego mieszkańca przypada tam ponad 460 sztuk rocznie. Polska jednak, jak wskazuje Komisja, dotychczas nie poinformowała o żadnych działaniach, jakie podjęła, by walczyć z tym problemem.

Minister rolnictwa Stanisław Kalemba przyznaje, że nadmierne stosowanie plastikowych torebek w Polsce to poważny problem. - To jest wielki problem, ja to sam widzę. Będziemy robić wszystko, by nawiązać do najlepszych tradycji w Unii Europejskiej - powiedział dziś w Brukseli minister rolnictwa Stanisław Kalemba.

>>> Czytaj też: Przetarg śmieciowy w Warszawie trafi pod lupę CBA?

Reklama