Potwierdziły się tym samym nieoficjalne informacje Polskiego Radia.

>>> Polecamy: Prognoza gospodarcza KE: Europa podnosi się z kryzysu, Polska ma kłopot z deficytem

Bruksela zarzuciła Warszawie brak skutecznych działań w zmniejszaniu ubytku w finansach publicznych. W tym roku deficyt miał wynieść 3,6 procent PKB, w przyszłym miał być na dozwolonym, 3-procentowym poziomie. Eksperci Komisji uznali jednak, że Polska nie postąpiła zgodnie z zaleceniami i w tym roku wyznaczony cel nie zostanie osiągnięty.

W przyszłym wprawdzie Polska limitu nie przekroczy, ale tylko dzięki reformie emerytalnej i przeniesieniu części aktywów z drugiego filaru systemu emerytalnego. To jednak - jak podkreśla Komisja Europejska - nie gwarantuje trwałej redukcji deficytu w kolejnych latach.

Reklama

>>> Czytaj też: Bez zmian w OFE budżetowi zabraknie 15 mld zł

"Wierzę w partnerstwo, jeśli chodzi o gospodarcze zarządzanie i nie grożę sankcjami, choć zwracam uwagę, że konieczne jest przestrzeganie reguł" - powiedział komisarz do spraw gospodarczych Olli Rehn.

"Po przeprowadzeniu uważnej analizy uznaliśmy, że żadne działania nie zostały przeprowadzone i deficyt w Polsce wzrośnie powyżej dozwolonego limitu. Dlatego zdecydowaliśmy się wyznaczyć nowy termin na jego redukcję" - dodał unijny komisarz.