Cena gazu sprzedawanego przez Rosję do Ukrainy spadnie z 400 do 268 dolarów za 1000 metrów sześciennych.

Moskwa pomoże też władzom w Kijowie, wykupując od Ukrainy obligacje rządowe na kwotę 15 miliardów dolarów. Zdaniem ekspertów można potraktować tę decyzję jako swoistą pożyczkę dla Kijowa. Przewidziano też współpracę, między innymi przy produkcji samolotów An-24.

Władimir Putin zapewnił, że w Moskwie nie podpisano umowy o przystąpieniu Ukrainy do unii celnej.

Władimir Putin oświadczył po rozmowach, że Ukraina jest strategicznym partnerem Rosji. Podkreślił, że trzeba zwiększyć wzajemną współpracę gospodarczą. Rosyjski prezydent powiedział również, że Rosja jest najważniejszym partnerem handlowym Ukrainy, natomiast Ukraina jest szóstym partnerem Rosji. Dodał, że dziś podpisano między innymi umowy antydumpingowe, które ułatwią ukraiński eksport do Rosji.

Reklama

Władimir Putin przypomniał, że w Rosji pracuje około 5 milionów Ukraińców.

Prezydent Rosji zapowiedział także, że oba kraje będą kontynuować współpracę na rzecz umacniania stabilności w Europie. W przyszłym roku oba kraje będą też obchodzić 200-lecie urodzin narodowego poety ukraińskiego, Tarasa Szewczenki.

Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz stwierdził, że nie udałoby się szybko podpisać umów dwustronnych, gdyby nie wola polityczna prezydenta Rosji. Dodał, że w trakcie rozmów udało się usunąć niedociągnięcia, powstałe podczas dotychczasowej współpracy. Trzeba tak działać, aby niedociągnięcia nie powtarzały się w przyszłości - podkreślił Janukowycz. Dodał, że podjęte dziś ustalenia przyczynią się do rozwoju wzajemnej współpracy gospodarczej.

Zdaniem prezydenta Ukrainy, zakończone rozmowy potwierdzają dobre perspektywy takiej współpracy. Wiktor Janukowycz zapowiedział, że kolejne posiedzenie rosyjsko-ukraińskiej komisji międzyrządowej odbędzie się w przyszłym roku na Ukrainie.

>>> Polecamy: Niejasne procedury, uprzywilejowane firmy: oto kulisy działania trojki

Cena ustępstw Kremla wielką niewiadomą

Wielką niewiadomą rosyjskich ustępstw w stosunku do Ukrainy jest to, co Moskwa otrzymała w zamian od Kijowa. Takiego zdania są ukraińscy eksperci komentujący rozmowy Wiktora Janukowycza i Władimira Putina w Moskwie.

Ekspert do spraw energetyki Bohdan Sokołowski podkreśla, że nie wiadomo, co w zamian za to obiecał Wiktor Janukowycz Władimirowi Putinowi. Jeżeli oddał strategiczne ukraińskie przedsiębiorstwa, to jest to bardzo niebezpieczne. Rosjanie mogą je kontrolować, a gdy już nie będą potrzebne po prostu zamknąć.

Bohdan Sokołowski jest przy tym przekonany, że w końcu dowiemy się, co było przedmiotem rozmów dwóch prezydentów. „Minie czas i zobaczymy. Jeszcze nie było takiej tajemnicy, która by nie wyszła na jaw” - dodał.

Opozycja obawiała się, że Wiktor Janukowycz podpisze w Moskwie umowę o wejściu Ukrainy do sojuszu celnego Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Do tego jednak nie doszło. Władimir Putin zapewniał, że w ogóle o tym nie rozmawiano.