Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Rosji spotkali się w Warszawie podczas posiedzenia Komitetu Strategii Współpracy obu państw. Spotkanie dyplomatów było też okazją do podsumowania dwustronnych relacji krajów.

- Są lepsze niż by to wynikało z publikacji w mediach - tak o relacjach gospodarczych między Polską a Rosją mówił Radosław Sikorski. Po spotkaniu z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem polski dyplomata powiedział, że Rosja to ważny partner gospodarczy naszego kraju.
- Jest naszym piątym co do wielkości rynkiem zbytu i drugim krajem dostawcą. Obecność kapitału rosyjskiego w Polsce jest większa niż sądziliśmy - dodał.

Ważnym tematem spotkania ministrów był także Mały Ruch Graniczny między północno-wschodnimi województwami RP a rosyjskim obwodem kaliningradzkim. Dyplomaci podkreślili ogromny sukces tej umowy.

>>> Czytaj też: Klienci ze Wschodu zostawiają w polskich sklepach miliardy złotych

Reklama

- Dziś przekazałem ministrowi Ławrowowi rosyjską wersję polskiego raportu o wpływie tej umowy na wymianę międzygraniczną. I oferuję panu ministrowi wspólną prezentację tego raportu w Brukseli, gdyż Polska niezmiennie na forum Unii Europejskiej popiera liberalizację wizową ze wszystkimi naszymi wschodnimi sąsiadami, w tym także z Rosją, a ten raport może być ważkim argumentem - podkreślił szef polskiej dyplomacji. W raporcie znajdują się między innymi rezultaty badań opinii społecznej dotyczące funkcjonowania MRG i jego pozytywnego wpływu na stosunki dwustronne.

Ministrowie poruszyli także sprawę sytuacji na Ukrainie. Radosław Sikorski oświadczył, że nie można ukrywać różnic w podejściu obu państw do Kijowa: - Jest miarą stabilności i dojrzałości stosunków polsko-rosyjskich to, że one nadal czy to w sferze gospodarczej, czy w sferze politycznej są pragmatyczne, mimo różnicy filozofii w podejściu do Ukrainy - powiedział polski minister spraw zagranicznych. Dodał, że owa "różnica w filozofii" polega na tym, że Polska - jako część Zachodu - była gotowa wspierać reformy gospodarki ukraińskiej. Radosław Sikorski określił mianem "odważnej" - decyzję Rosji o wsparciu ukraińskiej gospodarki.

Siergiej Ławrow podkreślił, że to Ukraina odpowiada za to z kim i jakie umowy podpisuje. W ocenie rosyjskiego ministra spraw zagranicznych podpisane przedwczoraj porozumienie Ukrainy z Rosją jest wzajemnie korzystne.

Obaj ministrowie pokazali, że różnią się jednak w ocenie demonstracji na kijowskim Majdanie. Radosław Sikorski oświadczył, że Polska "nie jest obojętna" wobec tego, że setki tysięcy Ukraińców uczestniczą w prounijnych manifestacjach. Ponadto parlamentarzyści mają prawo uczestniczyć w pokojowych demonstracjach - dodał.

W ocenie Siergieja Ławrowa nie wszystkie demonstracje na Ukrainie są pokojowe. Zaznaczył, że Rosja nie toleruje okupowania budynków rządowych. Szef rosyjskiej dyplomacji oświadczył również, że Moskwa będzie szanować każdy wybór Kijowa. - Tylko niech Ukraina sama go dokona - mówił. Jednak dodał, że jeśli ukraiński wybór zakłóci zobowiązania tego kraju w strefie wolnego handlu, to dla towarów rosyjskich zostanie wprowadzony "reżim uprzywilejowany". Znikną także wszelkie ulgi w ramach strefy, którą tworzą kraje Wspólnoty Niepodległych Państw.

Ministrowie w trakcie spotkania podpisali także wspólną deklarację "Program 2020 w stosunkach polsko-rosyjskich". Według polskiego MSZ celem dokumentu jest rozwój dialogu i kontaktów na szczeblach ministerstw Polski i Rosji. To także spis priorytetów i kierunków współpracy na następne lata.

Podsekretarz stanu w MSZ Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz i specjalny przedstawiciel prezydenta Rosji ds. współpracy kulturalnej z zagranicą Michaił Szwydkoj podpisali "Wspólne oświadczenie o przebiegu przygotowań do Roku Polski w Rosji i Roku Rosji w Polsce w 2015 roku". Według MSZ, projekty w ramach tych obchodów "powinny służyć szerokiej prezentacji współczesnych osiągnięć naszych krajów i być skierowane do szerokich kręgów społecznych, w tym w szczególności do młodego pokolenia".

Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Rosji wręczyli również dyplomy za zasługi w zbliżeniu społeczeństw obu krajów. Siergiej Ławrow odznaczył polską aktorkę Joannę Moro, odtwórczynię głównej roli w serialu o Annie German. Radosław Sikorski wyróżnił Iwana Wyrypajewa rosyjskiego aktora, reżysera i dramaturga.

Minister spraw zagranicznych Polski powiedział, że podczas rozmów z Siergiejem Ławrowem zwrócił się po raz kolejny o oddanie wraku samolotu TU154M, który rozbił się pod Smoleńskiem. Radosław Sikorski przypomniał, że obiecał to prezydent Miedwiediew jeszcze w grudniu 2010 roku. Poinformował też, że zwrócił się o realizację polskich wniosków o pomoc prawną w śledztwie, mającym wyjaśnić okoliczności katastrofy 10 kwietnia 2010 roku. Siergiej Ławrow powtórzył w Warszawie, że Rosja zwróci Polsce wrak TU154M, kiedy zakończy się śledztwo, co - jak dodał - obecnie jest planowane na kwiecień. Zapewnił, że Rosja chce wyjaśnić wszystkie wątki w tej sprawie, zwłaszcza, iż - jak mówił Ławrow - "naciski wokół tej tragedii trwają".