Szef Europejskiego Banku Centralnego mówi, że groźba rozpadu strefy euro została w dużej mierze zażegnana. Jak zaznacza, kryzys nie został jeszcze pokonany, ale z eurolandu dociera sporo sygnałów pozwalających na optymizm.

Draghi zwraca uwagę, że gospodarka w wielu krajach zaczyna rosnąć, maleją deficyty budżetowe, a także nierówności w europejskim handlu. Jak zaznacza, to więcej niż można się było spodziewać jeszcze przed rokiem. Draghi podkreśla, że nie spełniły się czarne scenariusze kreślono przez wielu niemieckich ekonomistów, którzy ostro krytykowali jego działania. Jak mówi, inflacja pozostała niska, a na rynkach zrobiło się spokojniej.

Niemieckie media przypominają, że to właśnie Europejski Bank Centralny uspokoił sytuację w strefie euro. Latem ubiegłego roku bank ogłosił, że w razie potrzeby będzie skupował obligacje krajów walczących z kryzysem. W Niemczech wywołało to jednak falę krytyki pod adresem Draghiego.

>>> Polecamy: Irlandia może już sama finansować wydatki. Rząd myśli o obniżce podatków

Reklama