Przewiduję wzrost na poziomie 0,8 proc. w tym roku, przy spadku na poziomie 0,4 proc. w roku 2013.

Pomimo przekonania, że gospodarka Strefy Euro goi się, utrzymują się znaczne rozbieżności, z których najbardziej rażąca to ta pomiędzy dwoma kolosami: Niemcami i Francją. Podczas gdy w Niemczech wzrost gospodarczy parł w ostatnich latach w górę, Francji nie udało się osiągnąć niczego znaczącego, poza zwiększeniem wydatków publicznych mających go pobudzić. Zatem szanse Francji na cokolwiek więcej niż nieznaczny wzrost gospodarczy w ciągu najbliższych kilku lat widzę w czarnych barwach.

Francuski Minister Finansów, Pierre Moscovici, przedstawił budżet na rok 2013 jako budżet walki, najbardziej restrykcyjny w ostatnich 30 latach. Efekt końcowy jednak był taki, że podczas gdy gospodarka podniosła się o 0,2 proc. na przestrzeni ostatniego roku, wydatki rządowe wzrosły o 2 proc. Wciąż nie oddaje to faktycznych problemów, z jakimi Francja musi się borykać: nie tylko brak tam oszczędności, lecz długo oczekiwana restrukturyzacja gospodarki do tej pory nie została zrealizowana. Niepokojące jest też to, iż trend prawdopodobnie utrzyma się przy ustalaniu budżetu na rok 2014, co znów przyniesie wyższe podatki, lecz brak reform strukturalnych.

Na rynku pracy, w szczególności, przydałoby się więcej elastyczności w zakresie zatrudniania i zwalniania pracowników. Pożądana jest również poprawa trudnej sytuacji finansowej firm. Globalny Raport Konkurencyjności Światowego Forum Ekonomicznego za lata 2012-2013 plasuje francuską infrastrukturę na czwartym miejscu, lecz zostaje ona daleko z tyłu za innymi wiodącymi państwami w kategoriach takich jak rynek pracy (111 miejsce), podatki (128 miejsce) i instytucje (32 miejsce).

Reklama

Niełatwo znaleźć lekarstwo na tego typu problemy, zaś brak siły przebicia w resorcie odpowiedzialnym za reformę, plus wyższe podatki, pozwala przewidywać kilka chudych lat dla Francji, z 0,7 proc. wzrostem w 2014 r, i następującym po nim lekkim skokiem w górę, do około 1,5 proc. w 2015 r. Oba szacunki są poniżej wypadkowej szacowań analityków.

>>> Polecamy: GPW będzie najsilniejszą giełdą w historii Europy Środkowo-Wschodniej?