Na początku przyszłego roku Faktorama zdecyduje o sposobie dalszego finansowania - rozważa m.in. wejście na rynek główny GPW lub znalezienie inwestora branżowego - a także o kierunkach ekspansji zagranicznej.

"Strategia spółki zakłada wygenerowanie dużego obrotu - w horyzoncie 4 lat chcemy osiągnąć 1 mld zł obrotu. Kapitał od inwestora i dofinansowanie z UE zabezpieczą działanie spółki do czasu osiągnięcia rentowności na poziomie zysku netto - planujemy, że to się stanie na przełomie pierwszego i drugiego kwartału przyszłego roku, przy ok. 10 mln faktur sfinansowanych miesięcznie" - powiedział członek zarządu Jakub Ananicz podczas konferencji prasowej.

Dodał, że jest to biznes wysokomarżowy, a Faktorama ściśle zarządza kosztami wykorzystując m.in. outsourcing.

Prezes Faktoramy Arkadiusz Kleszcz powiedział agencji ISBnews, że do czasu uzyskania rentowności spółka będzie rozwijała się bez dodatkowego kapitału. Jednak na początku przyszłego roku zarząd będzie podejmował decyzje w tej sprawie.

Reklama

"W tej chwili opcji jest kilka - rozważamy znalezienie inwestora branżowego lub prywatnego. Zastanawiamy się także nad emisją obligacji, czy wejściem na giełdę, ale nie na NewConnect ze względu na małą płynność tego rynku. To będą środki potrzebne na rozwój zarówno w kraju, jak i za granicą" - podkreślił Kleszcz w rozmowie z ISBnews.

Prezes poinformował, że spółka rozważa wejście na rynki europejskie, a jednym z możliwych kierunków są południowe państwa ościenne. "Na początku przyszłego roku będziemy w stanie bliżej je określić" - powiedział Kleszcz ISBnews.

Faktorama to aukcyjna platforma internetowa, do której dostęp mają wystawcy faktur - mikro i małe firmy (o obrotach do 10 mln zł rocznie) dostarczające swoje usługi i towary do dużych, wiarygodnych płatników, w tym spółek notowanych na GPW lub lokalnych, ale sprawdzonych przedsiębiorstw. Mogą one wystawić pojedynczą należność na platformie, określić warunki brzegowe i sprzedać ją bez podpisywania umowy, bez kosztów wstępnych.

Pierwsze transakcje na platformie Faktoramy, zostały zawarte w listopadzie ub. roku (spółka powstała w kwietniu). Do tej pory za jej pośrednictwem sfinansowano faktury o wartości 0,5 mln zł.

"To rozwiązanie bez stałych opłat, zobowiązań wynikających z długoletnich umów, bez dużej pracy związanej z przygotowaniem dokumentów. U nas takie transakcje zamykają się średnio w ciągu 1,5 dnia, a koszt sprzedającego stanowi średnio ok. 2,5% wartości faktury. Płynność na tym rynku rośnie, oprocentowanie powinno spadać, bo warunki sprzedaży faktur będą coraz atrakcyjniesze" - powiedział Ananicz.

Zarząd podkreślił, że Faktorama to nie tylko platforma dla małych i średnich firm, które nie chcą borykać się z problemami zatorów płatniczych. To także propozycja dla graczy z rynku kapitałowego - zarówno dla inwestorów instytucjonalnych, jak i inwestorów detalicznych, którzy ze względu na niskie stopy procentowe szukają alternatywnych inwestycji. W ich ocenie, to produkt, który łączy dobry standing dłużnika połączony z wysoką stopą zwrotu z inwestycji.

Wolumen obrotów rynku faktoringowego w Polsce wyniósł 131 mld zł na koniec 2013 roku wobec 113 mld zł rok wcześniej i w porównaniu z 79,4 mld zł w 2011 roku.

Wolumen obrotu w relacji do PKB wynosił 6,5% w Polsce wobec 9,4 proc. średniej dla Europy i 15,3% w Wielkiej Brytanii w 2012 roku.

"Dynamika wzrostu dla tego rynku może się utrzymać i osiągnięcie poziomu 200 mld zł w ciągu nie więcej niż 5 lat wydaje się realne" - uważa Kleszcz.

Nominalnie polski rynek factoringu zalicza się do grona 20 największych na świecie.

W ocenie Kleszcza, jego wielkość wynika z tego, jakie ta forma finansowania daje korzyści – bezpieczeństwo, lepsze relacje z kontrahentami , a także elastyczność. Pomimo tych korzyści liczba firm korzystających z faktoringu jest wciąż bardzo wąska.

Firmy skupione w PZF obsłużyły 5,5 tys. klientów w 2013 r. Z usług firm factoringowych skorzystało łącznie 7,7 tys. Na polskim rynku jest zarejestrowanych ponad 1,8 mln firm, to stanowi to zaledwie 0,4%.

Inwestorem Faktoramy jest Inkubator BonusCard Spinaker Innowacji. Spółka pozyskała także dofinansowanie z UE na kwotę 300 tys. zł.