Bank chce nadal rosnąć organicznie - w tym roku spodziewany wzrost depozytów będzie jednocyfrowy, zaś dynamika kredytów może być dwucyfrowa przy sprzyjającym otoczeniu.

"Duża część naszych koszów to koszty osobowe - tu spodziewamy się wzrostu ze względu na przyspieszenie naszego biznesu, podobnie jak w części związanej z amortyzacją i marketingiem. Nie zakładamy, że w 2014 będziemy tak płasko z kosztami jak w ubiegłym roku" - powiedziała Kołakowska podczas spotkania z dziennikarzami. Dodała, że przyrost kosztów nie będzie wyższy niż dochodów.

W 2013 r. dochody ogółem wzrosły o 3% do 3,28 mld zł, zaś koszty pozostały na niezmienionym poziomie 1,82 mld zł. Wskaźnik koszty do dochodów (C/I) spadł do 55,5% na koniec 2013 r. Dodatkowo, dzięki niższym kosztom ryzyka zysk netto za 2013 r. był wyższy o 16% r/r do 961,5 mln zł i jest to wynik rekordowy w historii banku.

"Wyniki rok do roku wzrosły o 16%, trudno w każdym roku taką dynamikę utrzymać" - powiedziała Kołakowska zapytana, czy spodziewa się wzrostu zysku netto w 2014 r. w porównaniu z 2013 r.

Reklama

Prezes podkreśliła, że celem banku jest dalszy dynamiczny wzrost biznesu.

"Oczekujemy kontynuacji szybkiego organicznego wzrostu, który pokazaliśmy w ub. roku. Będziemy działać w środowisku niższych stóp, będą dalsze obniżki interchange, co będzie negatywnie wpływać na nasz biznes. Jest też element konkurencji na rynku - tu jest spora niewiadoma, jak zachowają się inne banki, szczególnie w odniesieniu do polityki cenowej depozytów. Pozytywnie będzie wpływać natomiast wzrost PKB, lepsze nastroje pracodawców, wpływające na wzrost zatrudnienia, spodziewane inwestycje firm" - powiedziała Kołakowska.

Prezes poinformowała, że biznes ING Banku Śląskiego rósł w ub. roku trzykrotnie szybciej, niż rynek. Ten rok ma przynieść dalsze wzrosty, jednak ich dynamika może być nieco niższa ze względu na efekt wysokiej bazy.

"Im większa baza, tym trudniej utrzymać podobny poziom wzrostu. Od strony depozytowej bardziej oczekiwałabym jednocyfrowego wzrostu. Po stronie kredytowej jesteśmy przygotowani do tego, aby rosnąć, i jeśli rynek będzie sprzyjał, to może uda się wzrosnąć dwucyfrowo, ale trudno teraz powiedzieć, jaki będzie popyt" - powiedziała Kołakowska.

Wartość depozytów wrosła o 9,7 mld zł, czyli 17% r/r i wyniosła 67,5 mld zł na koniec roku. Kredyty wzrosły o 4,2 mld zł, tj. o 9% w skali roku do poziomu 50,5 mld zł.

Bank pozyskał 350 tys. nowych klientów detalicznych oraz 3 tys. nowych klientów korporacyjnych w 2013 r.