93 proc. Polaków odwiedza raz w roku Biedronkę, a 76 proc. raz w miesiącu – wynika z badań zaprezentowanych podczas konferencji prasowej Jeronimo Martins.

76 proc. Polaków każdego miesiąca odwiedza Biedronkę, a 93 proc. zajrzało tam choć raz w roku – zapewnia Tomasz Suchański, dyrektor generalny sieci sklepów Biedronka Jeronimo Martins Polska.

Suchański powołuje się na badanie "Pozycja Biedronki na rynku w IV kwartale 2013 roku", które zostało zrealizowane przez firmę badawczą PRM Internacional w lutym 2014 roku.

Aż strach pomyśleć, jak często Polacy będą chodzić do sklepów sieci w 2015 r., gdy portugalska grupa zrealizuje swoje plany dalszej ekspansji. Firma chce do końca 2015 roku powiększyć sieć do 3000 placówek.

Na koniec 2013 r. sieć sklepów liczyła dokładnie 2393 placówki, a w 2014 r. zarząd spółki planuje uruchomienie około 300 kolejnych.

Reklama

Jeronimo Martins Polska chce otwierać sklepy niemal we wszystkich miejscowościach, także w dużych aglomeracjach. Jak zapewnia szefostwo spółki, w miastach takich jak Warszawa, wciąż jest wiele miejsc, w których do ich sklepu jest daleko.

Biedronka ma się wciskać niemal wszędzie i chce zainwestować tylko w tym roku 2,1 mld zł.

- Przyjmiemy do pracy około 5 tys. pracowników - zapowiada Suchański.

Szef firmy nie chce natomiast spekulować na temat tegorocznych wyników.

W środę akcjonariusze notowanej w Lizbonie spółki przeżyli szok. Mimo poprawy wyników finansowych w 2013 r., za które w 65 proc. odpowiada polski oddział, kurs akcji koncernu spadł na otwarciu o 6,7 proc. >>> Czytaj więcej na ten temat

Sieć zakończyła zeszły rok wynikiem netto na poziomie 382 mln euro, a większość analityków pytanych wcześniej przez agencję Bloomberg spodziewała się wyniki rzędu 386,8 mln euro.

- Biedronka jeszcze się nie kończy. Choć może złapała lekką zadyszkę, to na pewno wiele spółek z tej branży życzyłoby sobie problemu z podobną dynamiką wzrostu – komentuje Piotr Starzyk z firmy doradczej Bisnode D&B Polska.

Starzyk przypomina, że większość firm z tego segmentu notowała w przeszłości góra 1-2 proc. wzrosty, a częściej nawet straty. Tymczasem Biedronka pięła się w górę w tempie kilkunastu procent rocznie.

Biedronka wprowadzi płatności kartą?

Planowane zmiany w przepisach dotyczących opłat interchange oznaczają, że szanse na wprowadzenie płatności kartowych w sieci Biedronka znacznie wzrosły, wynika z wypowiedzi Tomasza Suchańskiego.

"Biedronka zawsze przyglądała się płatnościom kartowym w sieci sklepów, ale dotąd były one zbyt drogie. Jednak po zmianach, które nastąpią od lipca 2014 r., a także zapowiadanych przez Komisję Europejską rynek mocno się zmieni" - powiedział Suchański na konferencji prasowej.

Dyrektor zastrzegł, że nie oznacza to natychmiastowego wdrożenia płatności kartowych w sieci, ale teraz będzie to znacznie łatwiejsze.

"Jesteśmy częścią rynku i nie możemy być obojętni na zmiany. Można więc powiedzieć, że szanse na wprowadzenie płatności kartowych w sieci Biedronka znacznie wzrosły" - dodał Suchański.

W lipcu ub.r. Komisja Europejska przedstawiła projekt przepisów, według których maksymalna wysokość interchange dla transakcji kartami debetowymi ma zostać zmniejszona do 0,2 proc, a kartami kredytowymi - do 0,3 proc. Według propozycji Komisji, przez pierwsze niecałe dwa lata nowe maksymalne stawki obejmowałyby transakcje transgraniczne, a później - także płatności krajowe.

Według nowych przepisów w Polsce, których pełne wdrożenie ma potrwać do połowy br., stawka opłat interchange nie będzie mogła przekroczyć 0,5 proc. wartości transakcji. W ub.r. średnia wysokość tej opłaty w Polsce wynosiła ok. 1,3 proc., zaś średnia w Unii Europejskiej 0,5-0,7 proc.

>>> Polecamy: JM planuje otworzyć ok. 300 sklepów Biedronka, 3 centra dystrybucji w 2014 r.