Jak zauważa Roman Przasnyski z Open Finance, byki na GPW walczyły wczoraj o utrzymanie WIG20 powyżej 2450 punktów. To im się udało, jednak na zamknięciu czwartkowej sesji WIG 20 zniżkował o 0,08 proc. do 2476,41 pkt. Byki na Wall Street walczyły o ustanowienie nowego rekordu S&P500, jednak bez powodzenia. W przypadku obu wskaźników trudno przewidzieć rozwój wypadków. Za oceanem przeważa optymizm, u nas obawy.
U wschodnich sąsiadów w Kijowie indeks początkowo zniżkował, potem odrobił straty i dzień zakończył na plusie. Rosyjski RTS głównie spadał i ostatecznie stracił 2 proc., podobnie BUX, za to Litwa i Łotwa były spokojne, a indeksy lekko zwyżkowały. DAX stracił w południe 1,7 proc.
Giełdy rozpoczęły w piątek dzień od wzrostów, na otwarciu WIG20 wzrósł o 0,29 proc. i wyniósł 2474,95 pkt.
DJIA i S&P 500 wzrosły już o odpowiednio 0,46 i 0,49 proc., DAX30 wzrósł o 0,32 proc., CAC 40 wzrósł o 0,13 proc., jedynie FTSE spadł o 0,13 proc.
Dziś dane o sprzedaży, rynku pracy, produkcji
Jak przypominają analitycy Deutsche Bank, dziś nadejdzie znaczna ilość danych makro oraz informacji finansowych, które odciągną uwagę od niepokojów na Ukrainie. Na szczególną uwagę zasługuje sprzedaż detaliczna w Niemczech, stopa bezrobocia w strefie euro, sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa i stopa bezrobocia w Japonii, dane o dynamice PKB w Polsce i USA. Ponadto na rynki napłynie kolejna porcja danych finansowych, a wynikami kwartalnych pochwali się m.in. KGHM. Ostatnia sesja lutego zapowiada się więc na szczególnie ciekawą.
Wczoraj notowania na warszawskim parkiecie rozpoczęły się od dwupunktowej przeceny. Pierwsze minuty przyniosły lekkie odreagowanie i indeks największych spółek ustanowił maksimum sesyjne na poziomie 2 484 pkt., potem jednak opadł. Przy braku ważniejszych danych makroekonomicznych w pierwszej części notowań indeks największych spółek oscylował w okolicy 2 460 pkt. Po południu wpływ na giełdy europejskie, łącznie z GPW, miała Ukraina. Wystąpienie o pomoc do MFW i wstępne deklaracje Rosji o woli współpracy koiły nastroje inwestorów.
Drugi pozytywny impuls dały Stany Zjednoczone. Wartość zamówień w przemyśle (1,1 proc. m/m) wzrosła mimo spodziewanych spadków. Wprawdzie informacje z rynku pracy były gorsze od prognoz, jednak zdaniem analityków BOŚ, dane pokazały niezły obraz gospodarki. Negatywny wpływ zimy na koniunkturę może więc już ustępować – i takie opinie odbiły się na notowaniach WIG 20.