Od kwietnia kolejną turę operacji NATO, Baltic Air Policing - BAP, po lotnikach amerykańskich, mają przejąć Polacy. Z powodu zaostrzenia sytuacji w tym rejonie Europy Wielka Brytania postanowiła wesprzeć działania lotnictwa polskiego kierując do wspólnej akcji samoloty RAF typu Typhoon.

Jest to również, jak informują łotewskie i estońskie media odpowiedź NATO na prośby rządów państw bałtyckich, będących jego członkami, o wzmocnienie obecności Sojuszu w rejonie Morza Bałtyckiego.
Operacja BAP trwa od dziesięciu lat i uczestniczyły już w niej 14 państw NATO. Polska weźmie w niej udział już po raz piąty. Natomiast samoloty brytyjskie pojawią się nad państwami bałtyckimi po raz drugi.


Bazą operacji jest lotnisko w litewskich Szawlach. Kontyngenty poszczególnych państw liczą po cztery myśliwce wraz z pilotami i obsługą naziemną. Obecnie po raz pierwszy przestrzeni powietrznej w ramach BAP strzec będzie naraz lotnictwo dwóch krajów.

>>> Polecamy: Rosja przejmuje Krym. Putin zapewnia, że nie chce podzielić Ukrainy

Reklama