Niemiecki dziennik "Die Welt" zauważa, że presja rynków okazuje się bardzo skuteczna nawet bez sankcji gospodarczych.
Kryzys ukraiński dokonuje spustoszenia w rosyjskiej gospodarce i na kontach tamtejszych oligarchów.

Brak poparcia świata dla planów Putina ma silny wymiar gospodarczy, oficjalne kroki władz UE czy USA nie są do tego jak widać potrzebne. Światowa presja na Rosję już przynosi ekonomiczne wyniki, choć nie podjęto jeszcze decyzji o poważnych gospodarczych sankcjach.

- Jesteśmy zjednoczeni, by obarczyć Rosję kosztami jej działań - powiedział dziś Barack Obama po przyjeździe do Holandii i dodał, że kolejne sankcje będą miały znaczący wpływ na rosyjską gospodarkę. - Dziś spotkam się z innymi liderami grupy G7 i będziemy kontynuować bliską współpracę z Holandią i pozostałymi europejskimi partnerami, w sprawie kolejnych kroków - mówił Obama.

Reklama

>>> Ukraiński wicepremier do spraw polityki regionalnej Wołodymyr Hrojsman mówi DGP o priorytetach oraz zagrożeniach szykowanej reformy, której zadaniem jest decentralizacja państwa. Polska ma się dzielić swoimi wzorcami

Światowa gospodarka tworzy nieoficjalne sankcje

Pierwsze efekty inwazji na Krym? Załamał się kurs rubla, załamał się kurs rosyjskich akcji. Przedsiębiorcy doświadczają bolesnego odpływu kapitału. Komentator Die Welt dodaje, że rosyjski porządek polityczny bazuje z jednej strony na nacjonalizmie, ale o wiele bardziej opiera się na kapitalizmie służącym dobru elit. To pozwala mieć ostrożną nadzieję na to, że Moskwa w pewnym momencie ustąpi. Polityka Kremla wpędza bowiem Rosję w kosztowną izolację. Jak podkreśla gazeta, możliwość robienia interesów z zachodem jest bardzo cenna dla Putina i jego starych przyjaciół na czele koncernów.

Sankcje to miecz obosieczny

Polityka dotkliwych sankcji ze strony Zachodu, nawet jeśli osłabi gospodarkę Rosji, to może wzmocnić prezydenta Władimira Putina i jego autorytet w rosyjskim społeczeństwie - stwierdził dziś Krzysztof Janik, były minister spraw wewnętrznych.

Dalsze zaostrzanie kursu zachodnich krajów wobec Moskwy doprowadzi do wzrostu znaczenia pozycji Putina na wschodzie Europy i w Rosji, stwierdził Janik, ponieważ na wschodzie nie ma innych partnerów do rozmów, a Putin "jest bardzo obliczalny", a jego celem jest pozostanie do śmierci imperatorem Rosji.

Putin ograł i Unię i Nato

Krzysztof Janik sugerował, że Putin w kwestii Ukrainy ograł i Unię Europejską i NATO. Zdaniem polityka Zachód, by rozwiązać krymski kryzys, zamiast siły argumentu musiałby użyć argumentu siły, ale tego nie zrobi. Dlatego Janik sugeruje, że Rosja powinna być wykluczona z międzynarodowego życia politycznego. Wskazuje tu na Radę Europy, która miała być płaszczyzną uzgadniania wartości.

Jak twierdzi agencja RIA Novosti sytuacja na Krymie ma być poruszona w Hadze podczas spotkania szefów dyplomacji Rosji i Polski - Siergieja Ławrowa i Radosława Sikorskiego.

>>> Rezerwy walutowe są dla banku centralnego zabezpieczeniem, które można wykorzystać do ustabilizowania kursu waluty. Zobacz, które państwa przetrzymują najwięcej zagranicznych walut.