Smartfon trafił do sklepów w piątek. Najmłodsze dziecko Samsunga ma pięciocalowy ekran, jest odporne na wodę i kurz oraz ma czytnik linii papilarnych umożliwiający biometryczną blokadę ekranu i zabezpieczenie mobilnych płatności. Ale to nic nowego w świecie smartfonów. Czytnik linii papilarnych znamy z iPhone’a 5S, który pojawił się w sklepach jesienią ubiegłego roku. Telefony wodo- i pyłoodporne to z kolei pomysł Sony, które wprowadziło takie rozwiązanie już w modelu Xperia Z (w sprzedaży ponad rok) i powtórzyło w kolejnych edycjach, także w Xperii Z2, którą od kilku dni można kupić w Polsce.
Galaxy S5 kosztuje blisko 3 tys. zł. W dniu premiery mniej więcej tyle trzeba było też zapłacić za flagowe smartfony innych producentów. Tak drogie urządzenia raczej nie zawojują polskiego rynku. Ale też nie taki jest główny cel producenta. – W Polsce najdroższe modele smartfonów to lokomotywy marketingowe, które mają pociągnąć sprzedaż tańszych modeli danego producenta. Tak samo jest z Samsungiem Galaxy S5 – wyjaśnia Wojciech Piechocki z branżowego serwisu GSMonline.pl. Jego zdaniem ze względu na wysoką cenę S5 sprzedaż tego modelu w kraju nie będzie duża. – Masowo sprzedadzą się natomiast tańsze koreańskie smartfony z serii Galaxy – mówi Piechocki. Dodaje, że w segmencie najdroższych marek S5 spotka się na rynku z Sony Xperia Z2, HTC One M8, iPhone 5s i LG G2. – Tak naprawdę tylko Sony i LG mogą zagrozić Samsungowi. Również mają bardzo mocną markę w Polsce i świetne produkty. Apple ma dla Polaków zbyt zaporowe ceny, a HTC ma problemy personalne wewnątrz polskiego oddziału i cierpi na brak znaczących funduszy na wsparcie sprzedaży – uważa Piechocki.
Witold Tomaszewski z portalu Telepolis podkreśla, że chociaż producenci smartfonów dwoją się i troją, aby wyposażyć urządzenia w oryginalne rozwiązania techniczne, to na prawdziwy przełom, pozwalający któremuś z nich wysunąć się na prowadzenie, trzeba będzie długo poczekać. – Tak naprawdę wszystkie trafiające do sprzedaży smartfony z górnej półki mają podobne ekrany, procesory i funkcjonalności. Różnią je mało istotne szczegóły – ocenia Tomaszewicz. I tak nowy HTC One ma całkowicie metalową obudowę i jest wyposażony w bardzo wygodny interfejs HTC Sense, Xperia jest wodoodporna, a LG ma elastyczny, lekko zakrzywiony ekran.
Cechą charakterystyczną Galaxy S5 jest perforowana obudowa oraz system oszczędzania energii Ultra Power Savings, który pozwala utrzymać urządzenie w trybie stand by nawet przez osiem dni w momencie, gdy pozostała nam tylko jedna trzecia baterii. Nie ma jednak nic za darmo – oprogramowanie wyłączy „drugorzędne” funkcje telefonu, a ekran stanie się czarno-biały.
Telefon wyposażono w 16-megapikselowy aparat z – jak informuje Samsung – najszybszym na świecie systemem ustawiania ostrości oraz specjalnym trybem pomagającym w trakcie robienia zdjęcia wiernie odzwierciedlić naturalne światło i barwy w każdych warunkach. Ponadto nowa funkcja selektywnego ustawiania ostrości pozwala wyostrzyć wybrane elementy fotografowanej sceny, równocześnie rozmywając tło.
Koreański producent udostępnił też posiadaczom Galaxy S5 aplikację umożliwiającą monitorowanie aktywności fizycznej. Health 3.0 oferuje więcej narzędzi wspierających dobrą kondycję i samopoczucie. Ma m.in. krokomierz, zapis stosowanych diet i ćwiczeń, a także nowy, wbudowany pulsometr. Nowy smartfon można połączyć z urządzeniami Samsung Gear (zegarki z wyświetlaczem), kontrolującymi trening w czasie rzeczywistym. Pierwszy smartwatch współpracujący z telefonami Samsung wprowadzał na rynek równocześnie fabletem Note 3 jesienią 2013 r. Teraz klienci doczekali się kolejnej wersji inteligentnych zegarków. Wraz z premierą Galaxy S5 producent przedstawił dwa nowe urządzenia – Gear 2 i Gear 2 Neo. Co potrafią? Można za ich pomocą odbierać połączenia, e-maile i wiadomości, ale też sterować telewizorem czy dekoderem cyfrowym. Można słuchać na nich muzyki (przez bezprzewodowy zestaw słuchawek Bluetooth) i – jak twierdzi producent – zamienić je w osobistego trenera fitness.
Na urządzenia do noszenia na sobie postawili też inni producenci smartfonów. Na przykład Sony swój model Xperia Z2 sprzedaje ze smartwatch 2. Wszyscy zastanawiają się, kiedy na wprowadzenie podobnego rozwiązania zdecyduje się Apple. Podobno iWatch (bo tak ma się nazywać nowy gadżet z jabłuszkiem) ma trafić do sprzedaży równocześnie z iPhone’em 6, w październiku 2014 r. Inteligentne zegarki mają jeszcze jedną funkcję – zachęcają do zakupu drogich smartfonów. Większość producentów dodaje je bowiem gratis do telefonu, jeśli kupujemy go zaraz po premierze. To kusząca propozycja, bowiem oddzielnie za taki zegarek trzeba zapłacić ok. 1,2 tys. zł.