Szczegóły dokumentu publikuje niemiecki magazyn „Stern”.

Eksperci w Brukseli przygotowali prognozę pokazującą jak wprowadzenie najostrzejszych sankcji gospodarczych odbiłoby się na poszczególnych krajach Unii. W przypadku Niemiec specjaliści przewidują poważne konsekwencje. Tylko w tym roku niemiecki wzrost gospodarczy osłabiłby się o prawie 1 punkt procentowy. W przyszłym roku o kolejne 0,3. Zakładając wzrost cen energii, spadające wpływu z podatków i rosnące zadłużenie, Niemcy stanęłyby w obliczu gospodarczego kryzysu.

Z prognozy wynika jednak, że najgroźniejsze dla Niemiec byłoby nie tyle załamanie się handlu z Rosją, co problemy wschodnich krajów Unii. Niemcy musiałby wspierać finansowo państwa na wschodzie, które samodzielnie nie wytrzymałyby ekonomicznej konfrontacji z Moskwą. „Stern” podaje, że prognozy dotyczące sytuacji poszczególnych krajów, przekazano już do unijnych stolic.

>>> Kryzys, który będzie trwał w czerwcu, lipcu, sierpniu jest dla Europy całkiem niegroźny. Wówczas zużywa się o 2/3 miej gazu niż w zimie. Wyłączenia ukraińskiego rurociągu nawet nikt nie zauważy. Czytaj dalej o skutkach ewentualnych rosyjskich sankcji

Reklama