Teoretycznie Belgia powinna być bardziej atrakcyjna z powodu lokalizacji w centrum Europy. Ale firmy dostrzegają bariery, które zniechęcają je do inwestowania. Wysokie koszty pracy, częste utrudnienia na zakorkowanych drogach oraz obciążenia administracyjne i biurokratyczne to powody dla których zainteresowanie Belgią jest coraz mniejsze.

Liczba zagranicznych inwestycji w tym kraju w ostatnich trzech latach spadła z ponad 60 procent do 30. Jeśli chodzi o plany na przyszłość to jedna firma na dziesięć deklaruje, że zamierza przenieść się za granicę. Ale jednocześnie 35 procent uważa, że Belgia może stać się atrakcyjnym krajem do inwestowania w najbliższych latach.

Wiele jednak będzie zależało od stabilności politycznej. W przyszłym tygodniu w Belgii odbędą się wybory parlamentarne, a po nich rozpoczną się rozmowy Flamandów z Walonami w sprawie utworzenia nowego rządu. Ten obecny powstał po 541 dniach trudnych negocjacji. Nic nie wskazuje na to, by teraz miało być łatwiej.

>>> Czytaj też: Zagraniczne firmy grożą Belgii: jeśli nie będzie ulg, nie będzie inwestorów

Reklama