Liczony w złotych eksport wyniósł 57,225 mld zł, tj. o 3,8 proc. mniej niż w marcu i równocześnie o 3,9 proc. więcej niż przed dwunastoma miesiącami.

"Obserwowane w kwietniu zmniejszenie obrotów wynika w części z czynników o charakterze sezonowym. Po okresie podwyższonej aktywności w marcu (po wcześniejszych słabszych miesiącach), kwiecień zazwyczaj przynosi lekką korektę. Dotyczy to tak handlu, jak i dostaw zaopatrzenia potrzebnego do dalszej produkcji. Wyniki tegorocznego kwietnia będą dodatkowo spłycane mniejszą aktywnością w okolicach świąt wielkanocnych (dostawy z przedświątecznym zaopatrzeniem realizowane były wcześniej, a dodatkowo przemysł zamawia mniej dóbr zaopatrzeniowych - mając na uwadze wyraźnie krótszy czas pracy)" - czytamy w komunikacie.

>>> Liczba upadłości firm opublikowanych oficjalnie w maju wyniosła 79 firm wobec 70 takich ogłoszeń w maju ubiegłego roku - głównie za sprawą bankructw firm produkcyjnych, wynika z danych Euler Hermes Collections, na podstawie oficjalnych danych z Monitora Sądowego i Gospodarczego W maju upadło 79 firm, pracę straciły ponad 4 tys. osób

KUKE wskazuje, że w bieżącym roku falowanie aktywności gospodarczej przebiega nieco odmiennie niż w roku ubiegłym. Znaczącym zmianom podlega więc poziom dynamiki rocznej eksportu w poszczególnych miesiącach. Wysokimi były styczeń i marzec (roczna dynamika odpowiednio 10,7 proc. i 10,9 proc.), niższy zaś był luty (5,7 proc.) i niższy prawdopodobnie będzie też kwiecień (2,8 proc.). Jednak już w maju roczna dynamika eksportu powróci w okolice 10 proc..

Reklama

Korporacja podkreśla, że trudna sytuacja polityczna na Ukrainie, w dalszym ciągu będzie miała wpływ na możliwe do wypracowania obroty w handlu zagranicznym do krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Już zaognianie się sytuacji na Ukrainie w sposób zrozumiały bowiem wpłynęło na istotne ograniczenie sprzedaży naszych towarów na tamtejszy rynek.

Zwraca też uwagę odnotowany w zestawieniach GUS istotny spadek eksportu do Rosji wynoszący -7,1 proc. oraz do krajów Europy Środkowej i Wschodniej jako całości -7,8 proc. (w stosunku do wyniku z pierwszych trzech miesięcy 2013 roku).

"Ostateczna skala regresu eksportu na kierunku wschodnim uzależniona jest od tego, kiedy zacznie normalizować się sytuacja polityczna, a wraz z nią gospodarcza w regionie oraz od tempa w jakim będzie ona postępować. Wpływ tego czynnika jest na tyle silny, że istotnie kształtować będzie możliwe do wypracowania wzrosty eksportu z Polski ogółem, wpłynie też na kierunki ekspansji naszych producentów.

W przypadku części dostaw spłycenie popytu w krajach Europy Środkowej i Wschodniej możliwe będzie do skompensowania sprzedażą na inne rynki (co pokazują lepsze od zakładanych statystyki eksportu do krajów Unii, zwłaszcza Niemiec i pozostałych krajów strefy euro). W przypadku części zaś towarów utrzymanie zbytu będzie związane z pozyskaniem dodatkowego klienta na rynku krajowym (konkurowanie z dobrami importowanymi)" - czytamy także.

Korporacja oczekuje, że w okresie kwiecień - czerwiec 2014 r. eksport okaże się większy niż przed rokiem o 6,8 proc. w euro, a w wymiarze złotowym o 6,0 proc.. Aktualne szacunki potencjału gospodarczego polskich wytwórców oraz zmian w popycie na nasze towary w roku 2014 pozwalają oczekiwać wzrostu eksportu do kwoty 170,5 mld euro, co stanowić będzie wynik o 9,3 proc. wyższy niż w roku 2013.

W ujęciu złotowym eksport w roku bieżącym powinien zamknąć się kwotą 702,8 mld, co odpowiadać będzie wzrostowi o 7,3 proc. w stosunku do wyników wypracowanych w roku 2013. W miarę poprawy koniunktury na rynku europejskim oraz normalizacji sytuacji u naszych wschodnich partnerów, zwiększać się też będzie dynamika polskiego eksportu, podało też KUKE.

W roku 2015 eksport może zwiększyć się do 190,8 mld euro (o 11,9 proc.), co w wymiarze złotowym odpowiadać będzie kwocie 763,6 mld (wzrost o 8,7 proc.).