W Warszawie 4 listopada odbył się briefing inaugurujący akcję „Cała Polska czyta dorosłym". Organizatorem kampanii jest Human Answer Institute i NASK – Państwowy Instytut Badawczy. W trakcie spotkania odczytywane były kluczowe tezy raportu „Nastolatki” opracowanego przez NASK, którego premiera odbyła się tej jesieni.

Jak podkreślono, akcja ma pomóc rodzicom oraz opiekunom lepiej zrozumieć cyfrowe wyzwania, z jakimi mierzą się ich dzieci. W briefingu udział wzięli m.in. Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji, Małgorzata Rozenek-Majdan, twórczyni cyfrowa i prezeska Fundacji MRM, Ewa Domańska, kierowniczka Zespołu ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży przed Zagrożeniami w Internecie w NASK oraz dr Agnieszka Ładna, współautorka publikacji.

– Zachłysnęliśmy się technologią. Przez lata dawała nam radość, ale zapomnieliśmy zadać sobie najważniejsze pytanie: a gdzie w tym wszystkim jest bezpieczeństwo? –zwrócił uwagę Krzysztof Gawkowski.

Co wynika z raportu NASK

Dane z badania NASK są alarmujące. Okazuje się, że przeciętny nastolatek spędza w internecie w dni powszednie średnio 4 godziny i 59 minut – czyli znacznie więcej, niż rodzice przypuszczają. Według badania, opiekunowie średnio oceniają ten czas na 3 godziny i 48 minut.

– Ten raport otwiera nam głowy: pokazuje, ile czasu młody człowiek naprawdę spędza dziennie z telefonem i jak bardzo rozmija się to z wyobrażeniami rodziców. Już tu pojawia się pierwsza bariera: my, dorośli, za mało wiemy i za mało się komunikujemy, bo za słabo rozumiemy cyfrowy świat – powiedział Krzysztof Gawkowski.
Ponad połowa (58 proc.) nastolatków deklaruje częste lub stałe korzystanie z internetu równolegle z innymi czynnościami: 55 proc. podczas jedzenia, 50 proc. w trakcie zasypiania, 45 proc. w czasie nauki a 43 proc. podczas oglądania telewizji.

ikona lupy />
Rodzice nie znają swoich dzieci: cyberprzemoc, pornografia i spotkania z dorosłymi z sieci – raport, który musi przeczytać każdy opiekun / Materiały prasowe

Problem z cyberatakami i przemocą

Niepokojące jest, że 28 proc. nastolatków doświadczyło przynajmniej jednej formy cyberataku, najczęściej włamania na konto. Tymczasem jedynie 13 proc. rodziców zdawało sobie sprawę z wystąpienia takich problemów u swoich pociech.

Jak pokazuje raport NASK, więcej niż co czwarty nastolatek miał styczność z co najmniej jedną formą przemocy w internecie motywowaną cechami osobistymi, tożsamością lub przekonaniami. Wśród tych młodych, którzy potwierdzili takie doświadczenia, co dziesiąty (10 proc.) wskazuje na jej występowanie raz lub kilka razy w miesiącu. Z kolei 7 proc. przyznaje, że ma styczność z co najmniej jedną formą przemocy co tydzień lub nawet codziennie.

– Dorosły usłyszy coś przykrego o sobie w sieci i wzruszy ramionami. Ale dla dziecka to może być cios, który zostaje w głowie na długo. Ich mózgi są dopiero w trakcie dojrzewania, nie mają jeszcze mechanizmów obronnych, które pomagają nam filtrować takie rzeczy. Dlatego nie możemy zostawiać dzieci samych z tym, co widzą na ekranie. Muszą wiedzieć, że nie są z tym same – podkreśliła Ewa Domańska.

Ryzykowne kontakty z dorosłymi w sieci

Alarmujące dane dotyczą kontaktów młodych ludzi z dorosłymi poznanymi wyłącznie winternecie. Jak powszechne jest to zjawisko? Z najnowszych badań NASK wynika, że częściej niż co 10 nastolatek spotkał się z osobą dorosłą poznaną w internecie, czego świadomości nie mają rodzice. 95 proc. opiekunów twierdzi, że ich dziecko nie brało udziału w takiej sytuacji. Niepokojące jest, że co czwarty nastolatek (28 proc. badanych), który spotkał się z dorosłą osobą nieznajomą, nie poinformował o tym nikogo.

Inne alarmujące wnioski

Co jeszcze wynika z raportu NASK? Średni wiek pierwszego kontaktu z pornografią to 11 lat i 3 miesiące, ale niemal połowa (47 proc.) rodziców nie wie, czy ich dziecko miało kontakt z treściami o takim charakterze. Mniej więcej trzech na dziesięciu nastolatków deklaruje otrzymanie czyichś nagich lub półnagich zdjęć za pośrednictwem internetu. Tymczasem jedynie 7 proc. opiekunów uważało, że ich dziecko mogło być adresatem tego typu materiałów.

Z raportu wynika także, że 36 proc. nastolatków wykazuje wysoki lub bardzo wysoki poziom objawów problematycznego korzystania z internetu (PUI), w tym 5 proc. – na poziomie bardzo wysokim.

Święta stwarzają okazję do rozmowy

Podczas briefingu podkreślano, że młodzi nie milczą z braku refleksji – nie wierzą, że dorośli naprawdę chcą ich słuchać. Krzysztof Gawkowski mówił o tym, że prawdziwe bezpieczeństwo cyfrowe zaczyna się od dialogu.

– Potrzebujemy więcej takich spotkań i więcej wzajemnego zrozumienia – tylko wtedy będziemy żyli w bezpiecznym cyfrowym państwie. Mam nadzieję, że ten nasz mały „tutorial” z raportem zadziała i stanie się inspiracją, żeby w te Święta każdy z nas odrobił swoje małe zadanie domowe: porozmawiał z dziećmi o tym, jak naprawdę czują się w sieci – po to, żeby było im po prostu lepiej – podsumował wicepremier.