Wartość kredytów walutowych niespłacanych przez Polaków wzrosła w kwietniu aż o 30 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Sytuacja pogarsza się już szósty miesiąc z rzędu. Wcześniej liczba nieobsługiwanych pożyczek rosła w tempie co najmniej 10 proc. rok do roku – wynika z danych Narodowego Banku Polskiego zebranych przez Bloomberga.

Niespłacane kredyty walutowe stanowią 2,9 proc. wszystkich kredytów hipotecznych udzielonych w Polsce. Dla porównania, na Węgrzech, gdzie problem z kredytami walutowymi jest znacznie poważniejszy, pożyczki te odpowiadają za około 23 proc. rynku hipotek. Tamtejszy rząd zdecydował się wprowadzić szereg środków pomagających kredytobiorcom w spłacie pożyczek walutowych. Mogą oni między innymi przez określony czas spłacać kredyt po stałej stopie procentowej.

Kwietniowy skok liczby nieobsługiwanych kredytów walutowych to „efekt lusterka wstecznego” – twierdzi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista mBanku. Odbija się w nim ożywienie gospodarcze, które nastąpiło po okresie najwolniejszego wzrostu PKB od 2001 roku.

Od 2011 roku, po tym jak zawirowania kursowe spowodowały gwałtowny wzrost rat kredytów zaciągniętych we frankach szwajcarskich i euro, polski nadzór bankowy zaczął wprowadzać ograniczenia w udzielaniu kredytów w walutach obcych. Zgodnie z założeniami tzw. rekomendacji S, banki muszą proponować teraz klientom kredyty w złotych, a dla pożyczek walutowych obliczać zdolność kredytową tak jak dla kredytu złotowego.

Reklama

“Dla niektórych banków jest to czynnik ryzyka” – uważa Marcin Jabłczyński, analityk Deutsche Banku. „Kredyty te się starzeją i naturalnym zjawiskiem jest to, że ich obsługa zaczyna się pogarszać. Ma to miejsce szczególnie w przypadku kredytobiorców, którzy pożyczyli we frankach szwajcarskich i którzy nie korzystają teraz z rekordowo niskich stóp procentowych w Polsce.

EBC wywoła napływ kapitału na rynki. Kredyty będą tańsze. Czytaj więcej tutaj.

Kredyty walutowe się starzeją

Od końca 2008 roku polski złoty osłabił się wobec franka o 17 proc. Średnie oprocentowanie kredytu hipotecznego w Polsce wynosiło w kwietniu tego roku 5,3 proc. W strefie euro było to 3,3 proc.

Z ostatnich danych Narodowego Banku Węgier wynika, że niespłacane kredyty walutowe w tym kraju wzrosły w marcu tego roku o 20 proc. w ujęciu rocznym.

W 2008 roku wartość nowych kredytów hipotecznych udzielonych przez banki sięgnęła rekordowego poziomu 57 mld zł. Kredyty walutowe odpowiadały za 70 proc. tej puli. „Teraz kredyty te osiągnęły wiek, w którym pogarszanie ich jakości jest normalnym procesem” – mówi Andrzej Halesiak, ekonomista Pekao SA.

Jakość kredytów hipotecznych jest powiązana z dojrzałością portfela kredytowego. Pogarsza się z biegiem czasu i często nie ma to nic wspólnego z ogólną koniunkturą gospodarczą. Proces ten zaczyna się, gdy pożyczki mają 7-8 lat” – mówi Halesiak. Jak wyjaśnia ekonomista, wraz z upływem czasu, rośnie liczba wyzwań stojących przed kredytobiorcami, a jednym z nich może być utrata pracy.

Polecamy: Na co uważać przy kredycie hipotecznym

Banki zwiększają rezerwy na złe kredyty

Ze średniej prognozy ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga wynika, że polski PKB wzrośnie w czwartym kwartale o 3,5 proc. Wszystko dzięki rosnącemu popytowi ze strefy euro będącej największym rynkiem eksportowym dla Polski.

W pierwszym kwartale ubiegłego roku polska gospodarka rosła w tempie 0,4 proc., tak samo jak w tym samym okresie 2009 roku. Gorzej było tylko w ostatnim kwartale 2001 roku, kiedy polski PKB wzrósł o 0,3 proc.

W pierwszych czterech miesiącach 2014 roku polskie banki zwiększyły rezerwy na tzw. złe kredyty o 9 proc. w porównaniu z tym samym okresem poprzedniego roku. Wartość tych rezerw sięga teraz 2,52 mld zł i jest najwyższa od 2010 roku – wynika z danych KNF.

Kredyty zaciągane dziś przez Polaków to przede wszystkim kredyty złotowe. Pożyczki w walutach obcych stanowią teraz mniej niż 1 proc. wartości wszystkich kredytów hipotecznych udzielanych w Polsce.

W zeszłym roku na proces restrukturyzacji długu zdecydowało się 13,5 tys. kredytobiorców, czyli 0,8 proc. wszystkich pożyczających. Restrukturyzacja kredytu to jeden z pierwszych sygnałów trudności w spłacaniu rat. Objęte nią zobowiązania nie mają jeszcze w bankach statusu „nieregulowanych”. Podobna ilość kredytobiorców czasowo wstrzymała się ze spłatą rat pożyczek.

Życie z kredytem we frankach, czyli jak szwajcarska waluta pogrążyła Polaków