Zgromadzone zapasy mogą być potrzebne, gdyż dziś rano Rosja przerwała całkowicie dostawy gazu na Ukrainę. Część surowca, który płynie ukraińskimi rurociągami dociera do odbiorców w krajach Unii Europejskiej. W związku z tym, aby zabezpieczyć dostawy, Moskwa zamierza zwiększyć podaż paliwa gazociągami: Jamalskim i Północnym. Ten pierwszy biegnie przez Białoruś i Polskę, a ten drugi po dnie Bałtyku do Niemiec.

Operator Systemu Magazynowania spółka należąca do PGNIG informuje, że w jej podziemnych zbiornikach może zmieścić się łącznie 2,5 miliarda metrów sześciennych gazu. Obecnie są one wypełnione w 68 procentach. Dotychczas firmy właśnie w sezonie letnim, kiedy zapotrzebowania na surowiec spada wypełniają swoje magazyny. Z zapasów koncerny korzystają w zimie w chwila większego zużycia "błękitnego paliwa".

Gaz-System zapewnia, że na razie rosyjski surowiec, który jest dostarczany od strony Ukrainy, dociera do Polski bez problemu. Taką informację przekazała IAR Małgorzata Polkowska, rzeczniczka prasowa GAZ- SYSTEMU.

>>> Polecamy: Dostawy rosyjskiego gazu przez Ukrainę do Polski są niezagrożone

Reklama