Jak się okazało sama publikacja zgodnych z oczekiwaniami wskaźników (odpowiednio: 3,2% r/r i minus 0,2% r/r) nie dała jednak jednoznacznego impulsu do zmiany notowań. Z punktu widzenia rynkowego bowiem dane nie dawały RPP nowego argumentu za obniżeniem stóp procentowych już podczas wrześniowego posiedzenia. Tym bardziej było to istotne, że niektórzy członkowie Rady uzależniali decyzję o ewentualnym poluzowaniu polityki pieniężnej właśnie od wyraźniejszego spadku PKB zarówno w II kw. jak i w perspektywie średnioterminowej.

Niemniej po publikacji danych E. Chojna-Duch i J. Osiatyński z RPP sygnalizowali, że widzą wystarczające argumenty przemawiające za obniżką stóp procentowych. Z kolei A. Kaźmierczak (RPP) zalecał podejście umiarkowane. Póki co wszystkie te wypowiedzi podtrzymują stanowiska wspomnianych członków Rady sugerując, że za obniżką stóp we wrześniu zagłosowałoby przynajmniej dwóch z dziesięciu członków. Pozostali przedstawiciele RPP jak na razie nie udzielali wywiadów. Biorąc pod uwagę, że ich wcześniejsze wypowiedzi nie wskazywały na wysoką skłonność do obniżek stóp ostateczna wrześniowa decyzja wciąż obarczona pozostaje istotnym ryzykiem.

Polskie papiery otrzymały za to wyraźne wsparcie ze strony rynków bazowych. Szczególnie silny impuls w kierunku dalszego spadku rentowności przyszedł z Niemiec, gdzie informacją tygodnia były kolejne historyczne rekordy ustanowione przez Bund-y, będące konsekwencją znacznie słabszych od oczekiwań danych nt. aktywności niemieckiej gospodarki. Rentowność 10-letnich Bund-ów spadła podczas czwartkowej sesji w okolice wsparcia na 1,00% przełamując go już następnego dnia. Słabsze perspektywy wzrostu gospodarczego w strefie euro miały wpływ na polski rynek stopy procentowej. Notowania FRA obniżyły się w najdłuższych terminach 21x24 do historycznego minimum 2,36%. Tym samym jest to wyraźny sygnał, że inwestorzy nie tylko coraz silniej wierzą w tegoroczne obniżki stóp procentowych (notowania FRA wyceniają spadek stóp procentowych NBP o pełne 50 pb), ale jednocześnie powoli zaczynają zakładać ich stabilizację w całym 2015 r. W bieżącym tygodniu zakładamy, że pozytywne nastroje utrzymają się (rynek wierzy m.in. w dalszy spadek inflacji na skutek rosyjskich sankcji) i w związku z tym możliwy jest jeszcze lekki spadek stawek, chociaż przestrzeń dla takiego ruchu wyraźnie się zawęziła.

Niniejszy materiał został opracowany wyłącznie w celu informacyjnym na potrzeby klientów PKO BP SA i nie może być traktowany jako oferta lub rekomendacja do zawierania jakichkolwiek transakcji. Informacje zawarte w materiale pochodzą z ogólnie dostępnych, wiarygodnych źródeł, jednak PKO BP SA nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.
Materiał może być wykorzystywany do opracowań własnych pod warunkiem powołania się na źródło.

Reklama