Ukraiński portal tygodnika "Dzerkało Tyżnia" dotarł do 60-stronicowego dokumentu, który został przekazany Brukseli i Kijowowi. Znalazła się tam lista zmian do podpisanej na początku lata umowy stowarzyszeniowej. Moskwa chce, między innymi, wykluczenia z wolnego handlu Ukrainy i Unii Europejskiej 1/5 towarów, a także zmian dotyczących liberalizacji rynku energetycznego.

Rosja przy tym żąda, aby wszystkie zmiany zostały przyjęte jednocześnie jeszcze przed ratyfikacją. Portal twierdzi, że jeżeli Kijów i Bruksela się na to zgodzą, oznaczałoby to kolejne rozmowy na temat kształtu umowy, które zajęłyby co najmniej 2 lata.

Umowa stowarzyszeniowa miała zostać podpisana jeszcze jesienią ubiegłego roku, jednak ówczesny prezydent Wiktor Janukowycz zrezygnował z tego kroku. Wywołało to masowe protesty znane jako euromajdan i rewolucja godności. W ich czasie zginęło ponad stu protestujących. Doprowadziły one do ucieczki Wiktora Janukowycza do Rosji. Nowy szef państwa Petro Poroszenko podpisał umowę 27 czerwca.

>>> Polecamy: Świat po rosyjskim embargu. Oto państwa znajdujące się w strefie ryzyka

Reklama