Wszystko już było zaplanowane, przemówienia osobistości francuskich i rosyjskich, parada wojskowa, wystawny obiad i wielka pompa. Tymczasem według francuskich źródeł - nic z tego nie będzie. Coraz większe zaangażowanie się Moskwy na wschodzie Ukrainy zamroziło sprawę dostaw helikopterowców. Jeden z nich jest już gotowy, po próbnych rejsach, drugi jest budowany w stoczni St Nazaire.

O tej sprawie i podsycaniu konfliktu ukraińskiego przez Rosję prezydent Hollande ma rozmawiać z Władimirem Putinem w czasie szczytu G20 w Brisbane.

Tymczasem okazało się, że Francja jest w bardzo trudnej sytuacji, gdyż jednostki te, przeznaczone także do operacji na Morzu Arktycznym, są jednocześnie lodołamaczami, a technologii do tego dostarczyła Rosja i to ona musi wyrazić zgodę na sprzedaż okrętów komuś innemu.

Tylko szkoleni w St Nazaire marynarze rosyjscy są pewni swego - transakcja się odbędzie, bo tego ich zdaniem, wymaga polityczna poprawność.

Reklama