W marcu, władze Krymu ogłosiły niepodległość. Następnie, półwysep, należący formalnie do Ukrainy, anektowała Rosja, łamiąc tym samym prawo międzynarodowe.

>>> Czytaj też: Gospodarka Rosji w ruinie. Kreml przyznaje: czeka nas recesja

Prześladowania religijne na Krymie i w Donbasie

Reklama

W Donbasie i na Krymie dochodzi do brutalnych prześladowań z powodów religijnych. Większość organizacji religijnych, muzułmanie, protestanci, Żydzi, prawosławni oraz grekokatolicy skarżą się na ciągłe szykany i zastraszanie, porwania oraz zabójstwa - informują pełnomocnicy Krymskiej misji polowej do spraw praw człowieka.

Przedstawicielka misji podkreśla, że praktycznie wszyscy, oprócz wiernych Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego, są narażeni na represje.

"Zanotowaliśmy różnorodne formy nacisku, zaczynając od zastraszania odpowiedzialnością karną za działalność terrorystyczną czy rozpowszechnianie ekstremistycznej literatury" - mówi Olha Skrypnyk.

"W meczetach i prywatnych domach Tatarów krymskich odbywają się ciągle rewizje i kontrole" - zaznacza mufti Duchownego Zarządu Muzułmanów "Umma". Said Ismagilow dodaje, że "istnieje pewna tendencja w zakresie porwań Tatarów krymskich". Porywani są przede wszystkim mężczyźni.

"Niektórzy są potem odnajdywani martwi, niektórzy żywi, ale ze śladami tortur. Części porwanych dotąd nie udało się odnaleźć" - akcentuje mufti.

Nie lepiej sytuacja wygląda na okupowanych obszarach Donbasu. Tam wszyscy biskupi Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego trafili na tzw "czarną listę" i oficjalnie są poszukiwani przez samozwańcze władze Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej. Rzecznik UKPPK Jewstachij Zoria zauważa, że wszystkie przypadki łamania praw i swobód obywatelskich na Krymie i w Donbasie trzeba dokumentować, by w przyszłości wytoczyć międzynarodowy proces karny za zbrodnie przeciwko ludzkości.