Rosyjski MSZ zwrócił się do Niemiec, by Berlin zajął oficjalne stanowisko w sprawie wypowiedzi premiera Ukrainy. Chodzi o wywiad Arsenija Jaceniuka dla niemieckiej telewizji ARD dotyczący roli Związku Radzieckiego w drugiej wojnie światowej.
Według rosyjskich mediów premier Jaceniuk w trakcie wywiadu miał użyć określenia: „my wszyscy dobrze pamiętamy o wtargnięciu Związku Radzieckiego do Niemiec i na Ukrainę”.


To spotkało się z krytyką rosyjskich polityków. Konstantin Kosaczow, szef komitetu do spraw międzynarodowych Rady Federacji, izby wyższej parlamentu uznał, że ukraiński premier usprawiedliwia hitleryzm. Z kolei Aleksiej Puszkow, szef komitetu międzynarodowego Dumy, izby niższej parlamentu wyraził zdziwienie, że w sprawie wypowiedzi Jaceniuka milczą niemieccy politycy. Stwierdził, że „powstaje pytanie - czy Berlin jest zgodny z takim traktowaniem historii?”.

>>> Czytaj też: Ekspert: Najgorsze ataki terrorystów mogą nas dopiero czekać

Ukraina wyjaśnia słowa swojego premiera

Reklama

Rzeczniczka Arsenija Jaceniuka odniosła się do zarzutów rosyjskiego resortu spraw zagranicznych oraz rosyjskich mediów, które krytycznie oceniły słowa ukraińskiego premiera dotyczące roli Związku Sowieckiego w czasie II wojny światowej. Wyjaśniła, iż w wywiadzie dla niemieckiego radia, Jaceniuk mówił o postawie Moskwy już II wojnie światowej, a nie w czasie jej trwania.

Olga Lappo jednoznacznie stwierdziła na antenie BBC Ukraina, iż słowa ukraińskiego premiera dotyczyły roli Związku Sowieckiego w latach po II wojnie światowej, kiedy to Moskwa podporządkowała sobie Ukrainę oraz nieistniejącą już obecnie Niemiecką Republikę Demokratyczną.

Według słów rzeczniczki Jaceniuka, w okresie tym Związek Sowiecki realizował politykę okupacyjną i o tym właśnie mówił ukraiński premier w wywiadzie radiowym podczas swej wizyty w Niemczech. Przypomniała, że Moskwa dążyła do izolacji wschodniej strefy okupacyjnej od stref zachodnich, zabraniała kontaktowania się Niemców z NRD z obywatelami Republiki Federalnej i doprowadziła do budowy muru berlińskiego.