W pierwotnym założeniu euroazjatyckim korytarzem ropa miała być transportowana z regionu Morza Kaspijskiego, przez terytorium Ukrainy do Polski. W pierwszym etapie ropociągiem miło płynąć od 5 do 10 mln ton ropy rocznie, a docelowo nawet 30 mln ton.

Według nowej koncepcji surowiec miałby płynąć w przeciwnym kierunku, czyli z Gdańska na Ukrainę. Dzięki temu Warszawa mogłaby wspomóc surowcowo Kijów.

Jak pisze „Rzeczpospolita”, przedstawiciele spółki PERN Przyjaźń zastrzegają, że żadne decyzje w sprawie inwestycji nie zapadły. Nowa koncepcja będzie przedmiotem rozmów podczas najbliższego posiedzenia dwustronnej komisji gospodarczej, planowanej w jeszcze w I półroczu.

>>> Czytaj więcej

Reklama