Planowane zwolnienia są konsekwencją zmodyfikowanej strategii firmy. "Zmiany polegają na zmniejszeniu liczby nowo otwieranych sklepów w kolejnych latach przy jeszcze większej koncentracji na rozwoju w ramach istniejącej sieci. W praktyce plany te oznaczają, że w skali roku powstawać będzie około 100 nowych sklepów" - czytamy w komunikacie.

"Na podstawie szczegółowych analiz podjęto decyzję o objęciu zmianami około 130 osób spośród ponad 55 tysięcy zatrudnionych w spółce. Ze względu na liczbę i wymogi prawa, rozpoczęty proces ma status zwolnień grupowych. Należy podkreślić, że podjęte działanie nie dotyczy pracowników sklepów oraz centrów dystrybucyjnych" - napisano także.

Firma powiadomiła o decyzji związki zawodowe oraz właściwy urząd pracy. Szczegółowe informacje dotyczące działów i stanowisk objętych zwolnieniami będą przekazywane w pierwszej kolejności zainteresowanym pracownikom. Nastąpi to jednak po okresie konsultacji ze stroną społeczną.

Reklama

>>> Czytaj też: Solange Olszewska rezygnuje z Solarisa. Co dalej z polskim producentem?

"W przypadku rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem stron, każdemu pracownikowi, ponad kwotę wynikającą z okresu wypowiedzenia i z odprawy będącej skutkiem zwolnienia grupowego, dodatkowo zostanie wypłacona kwota stanowiąca równowartość od 2 do 4 miesięcznych wynagrodzeń, w zależności od stażu pracy w JMP. W uzupełnieniu, przygotowany został, we współpracy z firmami zewnętrznymi, specjalny program (tzw. outplacement), którego celem jest wszechstronne wsparcie każdego pracownika objętego zmianami w jego poszukiwaniu nowego miejsca zatrudnienia" - czytamy dalej.

Biedronka, której właścicielem jest portugalska grupa Jeromino Martins, to największa sieć detaliczna w Polsce. Na koniec 2014 r. łączna liczba sklepów w sieci wyniosła 2587.