Szef sztabu Wiktor Mużenko powiedział, że bojownicy Ukraińskiego Korpusu Ochotniczego tworzonego przez Dmytro Jarosza w walkach w Donbasie pokazali męstwo i bojowego ducha. "Ich doświadczenie i wiedza będą wykorzystane w resorcie obrony i posłużą całej Ukrainie"- dodał.

"Jest dużo ochotników, którzy z różnych przyczyn nie mogą być nieprzerwanie na froncie, ale są gotowi tam jeździć rotacyjnie. Będziemy poszukiwać prawnych podstaw takich realiów prowadzenia wojny, także jeśli chodzi o ochronę socjalną takich żołnierzy i ich rodzin"- wyjaśnił Wiktor Mużenko.

>>> Czytaj też: Spisek oligarchów, czy niewidzialna ręka rynku? Kto zarobił najwięcej na upadku hrywny

Reklama

Dmytro Jarosz stał się powszechnie znany, gdy jego Prawy Sektor, współtworzył tzw. Samoobronę Majdanu grupując się w paramilitarne oddziały "sotnie". podczas protestów na przełomie 2013 i 2014 roku. Dmytro Jarosz wcześniej był założycielem Wszechukraińskiej Organizacji "Tryzub:" imienia Stepana Bandery. Prawy Sektor to nacjonalistyczne ugrupowanie opozycyjne, przeciwne zarówno zbliżeniu z Rosją, jak i integracji z Unią Europejską. Jego członkowie odwołują się do tradycji Stepana Bandery, Romana Szuchewycza, a także OUN i UPA. Na Majdanie wyrósł na siłę polityczną. W maju 2014 roku Dmytro Jarosz wystartował w wyborach prezydenckich, w których otrzymał 0,7 procent głosów.

Od lipca ubiegłego roku jest na wniosek Rosji ścigany przez Interpol z uwagi na „publiczne nawoływanie do działań terrorystycznych i ekstremistycznych w środkach masowego przekazu”. W październikowych wyborach parlamentarnych uzyskał mandat posła w jednym z okręgów obwodu dniepropetrowskiego.